Włoskie media są przekonane, że Moise Kean odejdzie tego lata z Juventusu. Massimiliano Allegri poszukuje napastnika o zupełnie innej charakterystyce, bardziej przypominającej styl gry Arkadiusza Milika. Czy to szansa dla Polaka na dołączenie do Starej Damy?
- Moise Kean odejdzie z Juventusu, dlatego Stara Dama poszuka nowego napastnika
- Po raz kolejny łączony ze Starą Damą łączony jest Arkadiusz Milik
- Profil Polaka, zdaniem mediów, odpowiada charakterystyce gracza poszukiwanego przez szkoleniowca bianconerich
Milik znów łączony z Juventusem
Z Juventusem rozstał się już Paulo Dybala oraz Federico Bernardeschi. Wciąż niepewne pozostają losy Alvaro Moraty oraz Moise Keana. Bianconeri negocjują z Atletico Madryt warunki transferu definitywnego Hiszpana, z kolei o Włochu często mówiło się, że nie spełnia pokładanych w nim nadziei i latem może się pożegnać ze stolicą Piemontu.
Teraz włoskie media są przekonane, że los Moise Keana jest już przesądzony. Szkoleniowiec Juventusu Massimiliano Allegri chce napastnika o innym profilu. W styczniu do bianconerich trafił Dusan Vlahović, a podczas letniego mercato ma dołączyć do niego nowy partner.
Allegri poszukuje zawodnika przypominającego stylem gry Arkadiusza Milika czy Oliviera Giroud. Prasa twierdzi, że to może być doskonała okazja, aby reprezentant Polski wreszcie trafił na Allianz Stadium w Turynie. Obecnie występujący w Marsylii Milik jest łączony z Juventusem już od kilku lat. Pierwsze plotki na temat ewentualnego transferu do ekipy Starej Damy pojawiły się jeszcze za czasów jego gry w Napoli, gdy był bardzo chwalony za swoje występy dla Azzurrich.
Arkadiusz Milik przebywa obecnie na wypożyczeniu w Olympique Marsylii, które kończy się w czerwcu tego roku. Jego kontrakt z Napoli wygasa za rok. Wciąż nie wiadomo jednak jak potoczą się jego losy. Powrót do Neapolu wydaje się mało prawdopodobny, a jego pobyt na południu Francji też naznaczony był lepszymi i gorszymi momentami. W prasie pojawiają się także informacje, że w przypadku dobrej oferty reprezentant Polski nie będzie miał problemów ze zmianą barw klubowych.
Zobacz również: De Ligt oczekuje poprawy gry Juve
Komentarze