Wciąż nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy Alvaro Moraty. Także hiszpański napastnik przyznał, że nie ma wpływu na swoją przyszłość w Juventusie. Gracz udzielił krótkiego wywiadu przy okazji meczu Ligi Narodów Hiszpania – Portugalia.
- Przyszłość Moraty nadal pozostaje niepewna
- Zawodnik przyznał, ze nie wszystko zależy od niego w kontekście przyszłości
- Hiszpan strzelił w czwartek swojego 25 gola dla drużyny narodowej
Morata uzależniony od Juventusu i Atletico
Sytuacja Alvaro Moraty w Juventusie jest dość skomplikowana. Napastnik spędził dwa lata w Turynie na wypożyczeniu, jednak nadal nie jest pewne, czy Stara Dama zdecyduje się go wykupić. Atletico Madryt oczekuje 35 milionów euro za transfer definitywny. Kwota została ustalona w momencie wypożyczenia.
Bianconeri nie chcą jednak płacić tak dużych pieniędzy. Juventus chętnie zatrzymałby Moratę w zespole, ale oferuje rojiblancos jedynie 20-25 milionów euro, co nie zadowala hiszpańskiej strony. Ekipa z Serie A liczy, że brak Hiszpana w planach Diego Simeone zadziała na ich korzyść, a Atletico ostatecznie pójdzie na ugodę.
– To nie zależy ode mnie, nie mogę nic z tym zrobić – powiedział Morata. – Moja żona i dzieci będą podążać za mną wszędzie, gdzie będę grał, gdziekolwiek będzie taka potrzeba. Mam preferencje i opcje, ale chcę grać w klubie, który jest zainteresowany współpracą ze mną – dodał.
Hiszpania w czwartek zremisowała z Portugalią 1:1, a Alvaro Morata zdobył swojego 25 gola w 52 występie dla drużyny narodowej. Z kolei dla Juventusu, hiszpański napastnik strzelił dwanaście bramek i zaliczył dziewięć asyst w 48 spotkaniach minionego sezonu.
Zobacz również: Transferowa ofensywa Juve. Czas na wzmocnienie obrony
Komentarze