Giorgio Chiellini pożegnał się w środowy wieczór z reprezentacją Włoch rozgrywając swój ostatni mecz w drużynie narodowej. Obrońca po końcowym gwizdku zaapelował do wszystkich Włochów o wsparcie drużyny w czasie trudnych zmian, które dokonują się w zespole. Zawodnik krótko też skomentował swoją przyszłość.
- Chiellini w środę rozegrał swój ostatni mecz w reprezentacji Włoch
- Obrońca łącznie wystąpił w 117 spotkaniach drużyny narodowej
- Po meczu zawodnik zaapelował do wszystkich Włochów o wsparcie dla drużyny
117 występów w Squadra Azzurra Giorgio Chielliniego
Chiellini na boisku spędził 45 minut. Został zmieniony w przerwie meczu rozgrywanego na Wembley w Londynie. To był jego 117. występ w drużynie narodowej. Italia przegrała z Argentyną 0:3 w Finalissima, czyli pojedynku mistrzów Europy ze zwycięzcą Copa America.
– Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Oczywiście chcieliśmy wygrać ten pojedynek, ale ta porażka nie wymazuje naszych dotychczasowych osiągnięć. Spodziewam się trudnego okresu, ponieważ jesteśmy świadkami przemian w reprezentacji. Teraz wszyscy Włosi, od mediów po kibiców powinni wspierać tą grupę i trzymać się razem – odparł Chiellini.
Po końcowym gwizdku arbitra nie mogło także zabraknąć pytania o przyszłość Chielliniego, jednak defensor nie chciał zbyt wiele powiedzieć na ten temat dodając, że wszystko wyjaśni się w przyszłym tygodniu. – Zobaczymy. Jeszcze nie wiem. Decyzję podejmiemy w przyszłym tygodniu. Teraz wracam do Turynu. Przede mną krótkie wakacje i wizyta w Livorno – krótko skomentował swoją przyszłość Giorgio Chiellini.
Wszystko wskazuje na to, że Włoch zdecyduje się na jeszcze jeden sezon gry i przeniesie się do MLS. Zdaniem mediów Chiellini zostanie zawodnikiem Los Angeles FC. Sam zawodnik przyznaje, że na koniec swojej piłkarskiej kariery chciałby doświadczyć czegoś nowego.
Zobacz również: Messi zachwycony atmosferą na Wembley. “To było coś niesamowitego”
Komentarze