Ruch lepszy od Raduni. Chorzowianie zagrają w finale baraży o 1. Ligę

Ruch Chorzów
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Ruch Chorzów

Ruch Chorzów pokonuje Radunię Stężyca w półfinale baraży o awans do Fortuna 1. Ligi. Do rozstrzygnięcia losów tego spotkania była potrzebna dogrywka, a jedynego gola w tym spotkaniu zdobył w 118. minucie Daniel Szczepan.

  • Ruch Chorzów zagra w finale baraży o awans do 1. Ligi
  • Chorzowianie w półfinale pokonali Radunię Stężyca 1:0
  • Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył zawodnik Ruchu Daniel Szczepan

Zdecydowała dogrywka, Ruch w końcu udokumentował przewagę

Od pierwszych minut można było zauważyć presję, która ciążyła na graczach Ruchu Chorzów w tym spotkaniu. To gospodarze byli stawiani w roli faworytów przed pierwszym gwizdkiem, a także musieli zmierzyć się z wielkimi nadziejami kibiców chorzowskiej drużyny, którzy liczą na powrót do 1. Ligi. I to było widać na boisku, bowiem Ruch w pierwszych fragmentach spotkania nie potrafił dłużej utrzymać się przy piłce.

Inicjatywę na stadionie przy Cichej w Chorzowie przejęła Radunia Stężyca, która jako pierwsza w tym meczu stworzyła zagrożenie pod bramką rywala. Na pierwszą okazję gospodarzy musieliśmy poczekać kilkanaście minut, ale strzał z rzutu wolnego nieznacznie minął bramkę gości. Z czasem spotkanie nieco się wyrównało, a gra dłuższymi fragmentami toczyła się w środku pola.

W pierwszej części gry nie oglądaliśmy zbyt wielu sytuacji podbramkowych, choć nie można powiedzieć, że mecz był nudny. Na boisku było sporo walki, ale też mało konkretów w ofensywie. Po 45 minutach delikatny plusik można postawić przy Raduni, która częściej gościła pod bramką Ruchu i więcej utrzymywał się przy piłce. Zawodnicy obu drużyn na przerwę do szatni schodzili przy bezbramkowym remisie, a sprawa awansu do finału baraży pozostawała otwarta.

Po zmianie stron zdecydowanie zaatakował Ruch Chorzów, który stworzył sobie kilka naprawdę dobrych okazji do objęcia prowadzenia w tym spotkaniu. Znakomitej okazji sam na sam nie wykorzystał w 56. minucie Szczepan, który zamiast strzelać na bramkę próbował mijać bramkarza gości. Gospodarze zepchali piłkarzy Raduni do głębokiej defensywy. Ruch znacznie lepiej konstruował swoje ataki niż w pierwszej części gry, a byli w tym zdecydowanie dokładniejsi.

Ruch mógł żałować, że nie potrafił udokumentować swojej przewagi. Gospodarze przejęli inicjatywę w tym spotkaniu, a goście nie potrafili nawiązać do dobrej gry z pierwszej połowy. Piłkarze Raduni wyglądali, jakby w przerwie zgubili gdzieś swój dobry rytm i po 25 minutach drugiej odsłony mogli się cieszyć, że nadal utrzymywał się wynik bezbramkowy. Goście pierwszą ładną akcje po zmianie stron przeprowadzili dopiero w 74. minucie, ale strzał Łuczaka z dystansu minął prawy słupek bramki gospodarzy. Do końca regulaminowego czasu gry oba zespoły miały jeszcze swoje okazje do rozstrzygnięcia o losach spotkania, ale żadnej ze stron nie udało się umieścić piłki w siatce rywala.

Dogrywka niczym nie różniła się od drugiej części gry, gdy przez większość czasu przeważali chorzowianie, którzy znów mieli wyśmienite okazje do zdobycia gola. Goście skupili się przede wszystkim na dostępie do własnej bramki, choć sporadycznie od czasu do czasu próbowali także stworzyć zagrożenie pod bramką Ruchu.

O wyniku ostatecznie przesądził Daniel Szczepan dopiero w 118. minucie, który wykorzystał dokładne dośrodkowanie z rzutu wolnego i strzałem głową pokonał bramkarza rywali. Ruch Chorzów pokonał Radunie Stężyce i melduje się w finale baraży o awans do Fortuna 1. Ligi. Rywalem chorzowian będzie zwycięzca pary Wigry Suwałki – Motor Lublin. Finał odbędzie się w najbliższą niedzielę.

Komentarze