Mecz z Villarrealem był prawdopodobnie ostatnim dla Adamy Traore w barwach FC Barcelony. Wypożyczony z Wolverhamptonu skrzydłowy nie zostanie wykupiony przez klub i latem wróci do Anglii. Takie informacje przekazuje Fabrizio Romano.
- Barca wypożyczyła zimą Traore z opcją wykupu po sezonie za 30 milionów euro
- Skrzydłowy miał niezły początek w Barcelonie, ale potem wyraźnie zgasł
- Klub podjął decyzję, że nie wykupi Hiszpana
Nie przekonał do siebie Barcy lata temu, nie zrobił tego także teraz
Wypożyczenie zimą było bla Traore już drugą przygodą w seniorskiej drużynie FC Barcelony. Piłkarz jest wychowankiem klubu, a w barwach pierwszej drużyny zadebiutował w sezonie 2013/14. Później skrzydłowy odszedł do Anglii i to na Wyspach dojrzewał piłkarsko. Wobec trudnej sytuacji sportowej Barca wypożyczyła w styczniu Hiszpana z Wolverhamptonu, a jego wejście do drużyny było prawdziwie imponujące.
W miarę upływu czasu pozycja Traore słabła, a piłkarz zaczął odgrywać głównie rolę rezerwowego. Hiszpan wyraźnie obniżył loty i klub zaczął mieć wątpliwości, czy warto po sezonie aktywować klauzulę jego wykupu, ustanowioną na 30 milionów euro. Kamyczkiem dorzuconym do ogródka wątpliwości Barcy był występ 26-latka w meczu z Villarrealem. Zawodnik popełnił poważnym błąd przy bramce na 2:0 dla rywali, kiedy po niefortunnej interwencji w polu karnym sprezentował piłkę Gomezowi. Chwilę później został zmieniony, a na jego twarzy widać było konsternację.
Fabrizio Romano poinformował w poniedziałek, że Blaugrana definitywnie zrezygnowała z opcji wykupienia Adamy Traore z Wolverhamptonu. Wcześniej brano jeszcze pod uwagę zawarcie w transakcji wymianę zawodników, ale Wilki nie były zainteresowane takim rozwiązaniem. Kontrakt Traore z angielską drużyną obowiązuje do czerwca 2023 roku i nie wiadomo, czy zostanie przedłużony.
Czytaj dalej: PSG pozbędzie się Neymara? Brazylijczyk zaoferowany byłemu klubowi
Komentarze