Kogo znajdziemy w najlepszej jedenastce 37 kolejki Fantasy Premier League? Na to pytanie odpowiedź znajdziecie kilka linijek niżej. A kogo tam nie znajdziemy? Salaha, Sona, Kane’a, Cancelo czy De Bruyne. Bez największych nazwisk, jednak punktów oczywiście nie zabrakło. Za emocje odpowiedzialni byli m.in. piłkarze Leicester i Evertonu.
- Okazało się, że Leicester jednak o coś gra – Maddison, Barnes i Vardy zdobyli łącznie 57 punktów
- Richarlison jako kapitan to 38 oczek dla posiadaczy Brazylijczyka
- Jeżeli pierwsza opcja nie gra, wybór “vice” urasta do rangi najważniejszej decyzji tygodnia
Gra się do końca, także w Fantasy Premier League
Zanim przejdziecie dalej, tylko zerknijcie na skład drużyny kolejki. Już? Okej. I co widzicie? Trzech piłkarzy Leicester, które miało już nie grać o nic. A jednak Lisy postanowiły zaskoczyć i w DGW37 powalczyły o pełną pulę. Maddison, Barnes, Vardy – to trójka bohaterów The Foxes i wszystkich menedżerów Fantasy Premier League, którzy im zaufali. Wieli wirtualnych trenerów postawiło także na piłkarzy Evertonu – w końcu The Toffees musieli zrobić “coś”, by utrzymać się na szczycie. I zrobili, a najwięcej duet Richalison – Calvert-Levin. Brazylijsko-angielska współpraca zaowocowała 36 punktami.
Drużyna kolejki Fantasy Premier League
Dawno nie oglądaliśmy aż trzech Lisów wśród najlepszych zawodników kolejki, prawda? DGW zrobił swoje – Maddison, Barnes i Vardy punktowali podwójnie, chociaż w przypadku dwóch ostatnich dorobek z drugiego meczu nie był zbyt obfity. Drogą tego duetu na szczęście nie poszedł Maddison, który również w spotkaniu numer 2 wykręcił dwucyfrówkę i cały GW zamknął z 25 punktami na koncie, tym samym zostając MVP tej serii gier. Drugie miejsce w tej klasyfikacji przypadło Richarlisonowi, autorowi dwóch trafień, jednej asysty i 19 oczek. W ekipie Kings of Gameweek znalazło się miejsce także dla piłkarza z naszego kraju. Łukasz Fabiański obronił rzut karny wykonywany przez Riyada Mahreza i dzięki temu stanął między słupkami TOTG.
Menedżer kolejki i lider klasyfikacji generalnej
Jeżeli do tej pory myśleliście, że wybór wicekapitana nie ma większego znaczenia, Manager of the Week chętnie udowodni wam, że jest zupełnie inaczej. Jeżeli pierwsza opcja nie pojawi się na boisku, wtedy do gry wchodzi zastępca. W tym przypadku menedżer kolejki raczej nie był rozczarowany, że plan A nie wypalił, ponieważ punkty podwójnie policzono… najlepszemu zawodnikowi GW37. 2×25 Jamesa Maddisona dało 50 pkt za samego kapitana.
Aż tak świetnej ręki do kapitana nie miał aktualny lider klasyfikacji generalnej, jednak 38 oczek za Richarlisona to wynik godny wyróżnienia. W końcu Brazylijczyk był drugim najlepiej punktującym zawodnikiem tej serii gier. Jamie Pigott znalazł też miejsce m.in. dla Maddisona i Vardy’ego, co łącznie dało mu 110 pkt. Przewaga nad kolejnym menedżerem to zaledwie jedno oczko. Walka o triumf w Fantasy Premier League i atrakcyjne nagrody będzie trwała do ostatnich minut 38 kolejki.
Komentarze