Po zakończeniu obecnego sezonu Pedro Tiba odejdzie z Lecha Poznań. Jednak to nie znaczny, że Portugalczyk wyjedzie z Polski. Zawodnikiem jest zainteresowana Legia Warszawa, która po fatalnej kampanii szuka wzmocnień.
- Legia Warszawa jest bliska pozyskania Pedro Tiby
- Portugalczykowi latem wygasa kontrakt z Lechem, który nie zostanie przedłużony
- Tiba ma spore oczekiwania finansowe, które jednak może spełnić warszawski klub
Wielki hit transferowy w Ekstraklasie
Jak donosi portal Weszlo.com Legia Warszawa jest poważnie zainteresowana pozyskaniem gracza Kolejorza. Pedro Tiba mógłby podpisać ze stołecznym klubem trzyletni kontrakt. Obecnie nic nie jest przesądzone, jednak taka opcja wydaje się być bardzo realna.
Transfery pomiędzy Lechem a Legią zawsze odbijają się szerokim echem w mediach. Jednak tym razem dla poznańskich kibiców taki ruch byłby łatwiejszy dla przełknięcia z uwagi na to, iż Pedro Tiba nie jest kluczowym zawodnikiem Lechitów i nie byłby to tak głośny transfer, jak kilka innych wcześniejszych przypadków.
Jego kontrakt z Lechem Poznań wygasa w czerwcu 2022 roku i choć istnieje możliwość przedłużenia go o kolejny rok to jednak od pewnego czasu wiadome jest, że 33-letni Portugalczyk szuka sobie nowego klubu. Pedro Tiba stał się tylko rezerwowym zawodnikiem Kolejorza, a w obecnym roku na murawie spędził jedynie 280 minut.
Tomasz Włodarczyk informował, że pomocnikiem interesuje się Jagiellonia Białystok, jednak transfer Tiby jest zbyt drogi dla zespołu z Podlasia. Z ustaleń Weszlo.com wynika, że Portugalczyk jest bliski przenosin do Legii Warszawa. Zawodnik nadal ma spore oczekiwania finansowe, które stołeczny klub jest w stanie spełnić. Oficjalnego potwierdzenia tego transferu możemy spodziewać się tuż po zakończeniu sezonu.
Czynnikiem przemawiającym za takim ruchem na rynku transferowym jest także postać Bruno Carvalho. To agent Pedro Tiby, którego łączą bardzo dobre relacje z warszawską Legią. Jeśli Portugalczyk przeniesie się do Warszawy, będzie pierwszym od 2016 roku zawodnikiem, który zamienił Lecha na Legię. Wówczas na taki ruch zdecydował się Kasper Hamalainen.
Zobacz również: Pokłosie afery w 1. lidze. Zagłębiu Sosnowiec grozi walkower
Komentarze