Jak informują włoskie media, Bartłomiej Drągowski niemal na pewno odejdzie latem z Fiorentiny. Polak stracił w tym sezonie miejsce w podstawowym składzie, a jego kontrakt wygasa wraz z końcem przyszłego sezonu. Zainteresowane jego pozyskaniem są czołowe włoskie kluby.
- Bartłomiej Drągowski stracił w tym sezonie miejsce w wyjściowym składzie Fiorentiny
- Polak rozegrał tylko 9 meczów i będzie chciał latem zmienić klub
- Zainteresowane jego pozyskaniem są Napoli i Atalanta
Drągowski nie zamierza być rezerwowym
W sezonach 2019/20 i 2020/21 Bartłomiej Drągowski był podstawowym bramkarzem Fiorentiny. Sytuacja uległa zmianie w obecnych rozgrywkach, gdy Polak nabawił się poważnej kontuzji. W jego miejsce wskoczył Pietro Terracciano i przekonał do siebie trenera dobrymi występami. Drągowski otrzymał kilka szans, jak choćby w meczu z Juventusem, ale niestety zawodził.
Według włoskich mediów 24-latek odejdzie latem z Fiorentiny i poszuka klubu, w którym będzie mógł liczyć na regularną grę. Kontrakt Drągowskiego wygasa wraz z końcem przyszłego sezonu i nie wygląda na to, by miał on go przedłużyć. Chcąc zarobić na Polaku cokolwiek, władze Fiorentiny mogą zdecydować się sprzedać go przy najbliższej okazji. Zainteresowanie usługami reprezentanta Polski wykazują Atalanta, Napoli, a także kluby spoza Włoch.
– Nie ma szans, że Bartek przedłuży umowę, więc pewnie latem odejdzie. Tym bardziej, że w jego miejsce szykowany jest Guglielmo Vicario z Empoli lub Alessio Cragno z Cagliari – powiedział dziennikarz fiorentinanews.it David Fabbri w rozmowie z portalem Sport.pl.
– Na razie nie mówi się nic o konkretnych kwotach, ale o Drągowskiego zabiega Napoli, Atalanta oraz zagraniczne kluby – dodał.
W tym sezonie Drągowski wystąpił tylko w dziewięciu meczach w barwach Fiorentiny. Puścił w nich 11 bramek i tylko trzykrotnie udało mu się zachować czyste konto. Portal Transfermarkt wycenia go na 9 milionów euro.
Zobacz też: Juventus znalazł w Chelsea następcę Dybali
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze