Pandemia koronawirusa ma wpływ nie tylko terminarz rozgrywek klubowych, ale również reprezentacyjnych. Z tego powodu na przyszły rok przełożone zostało Euro 2020. To jednak nie jedyna zmiana, która może nasz czekać. Pod znakiem zapytania stoją bowiem rozgrywki Ligi Narodów.
Władze Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) muszą się zmierzyć z dużym wyzwaniem, jakim będzie znalezienie odpowiedniej ilości terminów niezbędnych do rozegrania najważniejszych rozgrywek. Nie ma również wątpliwości, że przy ustalaniu terminarza będą musieli ściśle współpracować z poszczególnymi ligami.
Mniej meczów reprezentacji?
Jednym ze skutków pandemii koronawirusa i idącą za tym rewolucją w piłkarskim kalendarzu, może być znaczące zmniejszenie ilości spotkań drużyn narodowych w najbliższym czasie. Jak informuje brytyjski “The Mirror”, jedną z opcji rozważanych w siedzibie UEFA jest odwołanie drugiej edycji Ligi Narodów.
Rozgrywki Ligi Narodów miały rozpocząć się we wrześniu, ale terminy zarezerwowane dla niej w kalendarzu mogą zostać przeznaczone na mecze europejskich pucharów w przyszłym sezonie, który wszystko wskazuje na to, rozpocznie się znacznie później niż dotychczas planowano.
Ewentualne odwołanie Ligi Narodów może być dużym problemem dla selekcjonerów poszczególnych reprezentacji, szczególnie tych, których w przyszłym roku czeka rywalizacja w finałach Mistrzostw Europy. Będą mieli bowiem znacznie mniej okazji do spotkania się z zawodnikami i mniej czasu na przygotowanie zespołów do turnieju.
Decyzje 27 maja
Innym zmartwieniem dla Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA), o czym już informowaliśmy, jest znalezienie terminów pozwalających na rozegranie eliminacji do Ligi Mistrzów i Ligi Europy w przyszłym sezonie.
Pierwszych decyzji dotyczących kalendarza europejskich pucharów oraz rozgrywek Ligi Narodów możemy spodziewać się 27 marca, kiedy obradował będzie Komitet Wykonawczy UEFA.
Komentarze