Nastolatek grający dla Barcelony, czyli Ansu Fati przyznał, że jego marzenie się właśnie spełnia. Wczoraj stał się najmłodszym strzelcem gola w historii Ligi Mistrzów.
To był dopiero trzeci mecz młokosa w tych elitarnych rozgrywkach, Fati po meczu przyznał, że jest zdeterminowany, by wykorzystywać każdą szansę, jaką otrzyma od trenera.
– Dowiedziałem się o tym rekordzie, jestem bardzo zadowolony, ponieważ strzeliłem gola i pomogłem drużynie wygrać to spotkanie. Moje marzenie się właśnie spełnia. Zawsze mówię, że wszystko dzieje się tak szybko. Muszę nadal pracować i uczyć się od najlepszych. Jestem wdzięczny za każdą szansę, jaką dostałem do tej pory – skonkludował Fati.
Komentarze