RB Lipsk nie bez kłopotów uporał się z Zenitem Sankt Petersburg w jednym z dwóch pierwszych środkowych spotkań fazy grupowej Ligi Mistrzów. Do przerwy prowadzili przedstawiciele ligi rosyjskiej, niemniej w drugiej odsłonie team z Bundesligi odwrócił losy rywalizacji o 180 stopni, przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Obie ekipy przystępowały do swojej potyczki w różnych nastrojach. Przedstawiciel niemieckiej ekstraklasy w ostatnim czasie musiał pogodzić się z dwoma remisami z rzędu. Z kolei druga aktualnie drużyna w tabeli ligi rosyjskiej mogła pochwalić się trzema wiktoriami z rzędu.
Pierwszy gol meczu padł dopiero w 25. minucie. Niestety dla fanów drużyny z Lipska było to trafienie dla gości. Na listę strzelców wpisał się Jarosław Rakickyj, oddając mocne uderzenie z lewej nogi sprzed pola karnego. Do przerwy było zatem 1:0 dla Zenitu.
Po zmianie stron team Juliana Nagelsmanna wziął się solidniej do pracy i na efekty nie trzeba było długo czekać. Do wyrównania niemiecka ekipa doprowadziła w 49. minucie, gdy futbolówkę do siatki skierował Konrad Laimer. Pomocnik piątej ekipy Bundesligi wykorzystał podanie Marcela Sabitzera, oddając strzał z bliska.
Tymczasem w 59. minucie asystent przy trafieniu Laimera popisał się genialnym uderzeniem z prawej nogi, po którym żadnych szans na udaną interwencję nie miał Mikhail Kerzhakov. Lipsk wyszedł zatem na prowadzenie 2:1, nie chcąc jednak na tym poprzestać. Do końca wynik już się nie zmienił, więc trzy punkty zostały w Lipsku.
RB Lipsk – Zenit Sankt Petersburg 2:1 (0:1)
0:1 Rakickyj 25′
1:1 Laimer 49′
2:1 Sabitzer 59′
Żółte kartki:
Zenit: Barrios 8′
Lipsk (4-4-2): Gulacsi – Klostermann, Orban, Upamecano, Mukiele, Kampl, Laimer (85′ Demme), Sabitzer, Forsberg, Lookman (69′ Y. Poulsen), Werner (46′ Cunha)
Zenit (4-5-1): M. Kerzakov – Karawajew, Ivanović, Rakickyj, Santos, Szatow (65′ Osorio), Barrios, Ozdojev – Dziuba, Azmún (75′ Kuzjajev), Driussi (82′ Mak).
Sędzia główny: Ali Palabıyık (Turcja)
Komentarze