Juventus zdołał odrobić straty i zremisował z Bologną 1:1 po golu Dusana Vlahovicia w samej końcówce. W końcówce Rossoblu grali bez dwóch graczy, co skrzętnie wykorzystał serbski napastnik.
- Juventus zremisował u siebie z Bologną po trafieniach Marko Arnautovicia i Dusana Vlahovicia
- Od 84. minuty Rossoblu grali w dziewięciu po czerwonych kartkach dla Soumaoro i Medela
- Vlahović wyrównał dopiero w 4. minucie doliczonego czasu gry. Był to 50. gol Serba na boiskach Serie A
Juve o krok od kompromitacji, Bologna kończyła w dziewiątkę
Juventus wciąż pozostaje w walce o czołową czwórkę Serie A. Sam Massimiliano Allegri zapowiedział, że będzie spokojny, gdy jego drużyna zyska kolejne dziesięć punktów. I jego podopieczni rozpoczęli całkiem nieźle. W pierwszym kwadransie Dusan Vlahović trzykrotnie uderzał głową, ale nie zagroził Łukaszowi Skorupskiemu.
Później jedyną groźną okazją było uderzenie Paulo Dybali z rzutu wolnego. Po zmianie stron gracze Bologni zaskoczyli swych rywali. Roberto Soriano popisał się świetnym podaniem prostopadłym do niekrytego Marko Arnautovicia. Austriak z zimną krwią minął Wojciecha Szczęsnego i otworzył wynik.
Kolejne minuty to dominacja gospodarzy. Raz po rzucie rożnym Danilo wygrał pojedynek z Garym Medelem i huknął w słupek. Po chwili popisał się polski bramkarz, zatrzymując uderzenie Mathijsa De Ligta. Najbardziej szalona w całym meczu była końcówka. Wydawało się, że Adama Soumaoro sfaulował rywala w polu karnym. Arbiter sam przyjrzał się sytuacji i zadecydował, że Stara Dama otrzyma rzut wolny, ale za to Francuz wyleci z boiska. Z tą decyzją pokłócił się Medel, za co… sędzia i jego ukarał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką!
Juventus wykorzystał grę w przewadze dwóch graczy. Już w czwartej minucie doliczonego czasu gry Vlahović głową pokonał Skorupskiego. Dla Serba był to 50. gol na boiskach Serie A.
Stara Dama straciła dwa punkty, ale uniknęła kompromitacji. Tak należałoby bowiem określić porażkę z zespołem, który przez ponad dziesięć minut grał w dziewiątkę.
Komentarze