Saga transferowa związana z odejściem Kyliana Mbappe z Paris-Saint Germain trwa w najlepsze. Piłkarz nie podjął jeszcze decyzji odnośnie swojej przyszłości, a wiele osób ze środowiska namawia go do pozostania w klubie. Jak informuje francuski RTL, rolę w pozostaniu napastnika w Paryżu może odegrać prezydent Francji – Emmanuel Macron.
- Kylian Mbappe szykowany jest do odejścia z PSG
- Napastnik ma być już dogadany w kwestii transferu z Realem Madryt
- Do pozostania w PSG namawia go Emmanuel Macron
Interwencja wagi państwowej
W czerwcu tego roku wygasa umowa wiążącą Kyliana Mbappe z Paris-Saint Germain. Klub chciałby ją przedłużyć, do czego nie jest skłonny sam zawodnik. Francuz marzy o transferze do Realu Madryt, a Królewscy są już zdaniem mediów po słowie z piłkarzem. Władze paryskiego klubu próbują na wszelkie możliwe sposoby powstrzymać napastnika przed odejściem. Proponowały mu m.in. absurdalnie wysoką premię i pensję, która sytuowałaby go jako najlepiej na świecie zarabiającego piłkarza.
Od czasu zwycięstwa ligowego z AS Saint-Etienne zmieniła się nieco retoryka medialna. Francuscy dziennikarze podkreślają, że Mbappe się waha i możliwe, że zdecyduje się na przedłużenie kontraktu. O takie rozwiązanie prosił piłkarza trener Mauricio Pochettino. Według RTL wpływ na decyzję gwiazdora może mieć prezydenta Francji – Emmanuel Macron. Polityk prywatnie zna się z zawodnikiem i podobno utrzymują regularny, bezpośredni kontakt.
Zobacz: Mauricio Pochettino o przyszłości Kyliana Mbappe
Polityk miał wielokrotnie rozmawiać z Mbappe na temat jego przyszłości i namawiać na pozostanie w Paris-Saint Germain. Francuski prezydent wypowiadał się na ten temat już przed rokiem.
– PSG to świetny klub, który sprawił, że Kylian tak się rozwinął. To ważne, żeby został w Paryżu i nadal występował w Ligue 1. Ale oczywiście nie będę wywierał presji na zawodnikach. To są ich wybory – mówił Macron.
Paryżanie prowadzą w Ligue 1 i mają na wyciągnięcie ręki mistrzostwo Francji. Mbappe był jednak mocno rozczarowany niepowodzeniem w Lidze Mistrzów, z której klub odpadł już na etapie ⅛ finału i to w konfrontacji z Realem Madryt.
Komentarze