Erling Haaland ma w powszechnej opinii ogromne oczekiwania finansowe od swojego kolejnego pracodawcy. Najnowsze doniesienia DIario AS wskazują jednak, że Norweg jest otwarty na ustępstwa, jeśli w grę miałby wchodzić transfer do Realu Madryt.
- Erling Haaland ma ogromne oczekiwania od swojego kolejnego pracodawcy
- Nowe medialne doniesienia wskazują, że zawodnik jest gotowy na ustępstwa
- 21-latek jest jednym z celów transferowych Realu Madryt
Haaland zmotywowany, aby trafić do Realu Madryt
Erling Haaland ma umowę ważną z Borussią Dortmund do 2024 roku. Media jednak dotarły do wieści, że w kontrakcie piłkarza zapisana jest klauzula, umożliwiająca zawodnikowi zmianę klubu, jeśli pojawi się chętny na wyłożenie 75 milionów euro na jego transfer. Atrakcyjna suma wpływa na duże zainteresowanie transakcją z udziałem 21-latka.
Reprezentant Norwegi jest bez wątpienia jednym z najlepszych napastników na świecie. Oczekiwania finansowe zawodnika względem nowego klubu kształtowały się w wysokości mniej więcej 40-50 milionów euro. Według wielu głosów są one wygórowane. Szczególnie w dzisiejszych czasach. Tym bardziej że transakcja z udziałem Haalanda obejmowałaby jeszcze wiele dodatkowych kosztów jak na przykład prowizja dla menedżera.
Zobacz także:
Najnowsze wieści dotyczące przyszłości Haalanda sugerują natomiast, że zawodnik jest gotowy pójść na ustępstwa i obniżyć swoje oczekiwania finansowe o 10-15 milionów euro. Norweg jednocześnie zrozumiał, że niewiele jest na rynku transferowym klubów, które byłyby gotowe spełnić oczekiwania zawodnika. Tym samym dzisiaj Haaland u nowego pracodawcy chciałby inkasować rocznie 25 milionów euro.
Kolejka chętnych na transfer z udziałem piłkarza liczy obecnie kilka klubów. Ostatnio najczęściej Haaland był łączony z transferami do Realu Madryt, FC Barcelony i Manchesteru City. Urodzony w Leeds napastnik w tej kampanii wystąpił w 23 meczach, w których strzelił 23 gole.
Czytaj więcej: Laporta skomentował plotki o Haalandzie i Mbappe
Komentarze