Janne Andersson spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Selekcjoner Szwecji wypowiedział się między innymi o Robercie Lewandowskim.
- Selekcjoner szwedzkiej kadry odpowiedział na pytania dziennikarzy
- Przedstawiciele mediów byli ciekawi między innymi tego, co z występem Zlatana Ibrahimovicia
- Janne Andersson wypowiedział się też między innymi na temat Roberta Lewandowskiego
Szwecja może liczyć na lidera
We wtorkowy wieczór na Stadionie Śląskim przekonamy się, czy reprezentacja Polski zagra na mundialu w Katarze. Przeciwnikiem biało-czerwonych będzie Szwecja, która w półfinale pokonała Czechy po dogrywce. Wtedy naszemu najbliższemu przeciwnikowi nie mógł pomóc zawieszony za kartki Zlatan Ibrahimovic. Teraz napastnik Milanu jest dostępy.
– Zlatan to nasza broń w ataku, ale niestety, nie może rozegrać całego meczu. Nie zdradzę, ile minut zagra. Porozmawiam z drużyną, wszystko zaplanujemy. Wiele będzie zależało od przebiegu gry – wyjaśnił selekcjoner Szwecji. Wypowiedział się on również na temat gry Polski.
Zobacz również: Polska – Szwecja: typy, kursy, zapowiedź (29.03.2022)
– Reprezentacje Czech i Polski nie są całkiem różnymi drużynami. Polacy zagrają trochę inaczej niż ze Szkotami. Robert Lewandowski jest zawodnikiem światowej klasy. Latem była prawdziwa walka i we wtorek pewnie będzie podobnie. Dobrze się czujemy przed tym spotkaniem. Jeżeli ktoś nie jest gotowy, by zagrać na sto procent – to nie wystąpi – zapowiedział Janne Andersson. Zdradził on pomysł na zatrzymanie Roberta Lewandowskiego.
– Dyskutujemy na przykład o tym, jak przeciwnicy zachowują się bez piłki. Jak reagować przy pięciu piłkarzach w linii defensywnej, kiedy robi się tłok. Podstawową zasadę będzie, by Lewandowskiego mieć przed, a nie za – sobą. Mamy dobre opcje, by zachować równowagę miedzy obroną a atakiem – rzekł opiekun szwedzkiej kadry.
Czytaj także: ŚwiderGate, przeklęta lewa strona i Jaca prowadź. | Dwugłos Tetryków przed Polska – Szwecja
Komentarze