W Chorwacji do niespodzianki dziś nie doszło. Nadzieje węgierskiego szkoleniowca Hearts o korzystnym wyniku zostały szybko rozwiane i drugi mecz wydaje się być formalnością, przy obecnej dyspozycji zespołu z Edynburga. W pierwszym meczu o fazę grupową Ligi Europejskiej świetnie dysponowana drużyna Dynama zaaplikowała Sercom aż cztery gole.
Wspaniała passa podopiecznych Krunoslava Jurija trwa. W dzisiejszym meczu dominowali na boisku od samego początku spotkania. Już w piątej minucie kibice gospodarzy cieszyli się z pierwszej bramki swojego zespołu. Na listę strzelców wpisał się Mario Mandžukić. W kolejnych minutach Kello ratował swój zespół przed utratą bramki. Przy drugiej bramce Papadopoulosa zdobytej 10 minut przed przerwą nie miał szans na skuteczną interwencję i gospodarze zasłużenie do przerwy prowadzili 2:0.
Po zmianie stron sytuacja na boisku nie uległa zmianie. W 56 minucie Ivica Vrdoljak podwyższył na 3:0. Goście sytuajcję bramkową stworzyli sobie dopiero w 50 minucie, lecz strzał Santana Abreu minął światło bramki Tomislava Butiny. Festiwal strzelecki w 60 minucie zakończył były napastnik Liverpoolu i Panathinaikosu Igor Bišcan.
W dzisiejszym meczu nie zagrał Dawid Kucharski.
Dynamo Zagrzeb – Hearts 4:0 (2:0)
1:0 Mandžukić 5’
2:0 Papadopoulos 36’
3:0 Vrdoljak 56’
4:0 Igor Bišcan 60’
Żołte kartki:
Dynamo – brak
Hearts – Nade (45’), Zaliukas (66’)
Sędzia: Nikolay Ivanov (Rosja)
Dynamo: Butina,Etto,Sammir, Carlos, Badelj, Mandžukić, Barbarić, Vrdoljak, Igor Bišcan, Morales, Papadopoulos
Hearts: Kello, Wallace, Jonnson, Gonçalves, Palazuelos, Santana Abreu, Obua, Nade, Bouzid, Stewart, Zaliukas
Komentarze