Niespodziewane wieści zdradził prezydent boliwijskiej federacji. Podobno Marcelo Bielsa jest poważnym kandydatem do objęcia sterów w reprezentacji Boliwii. Były opiekun Leeds pozostaje w stałym kontakcie z przedstawicielami związku i tylko czeka na oficjalne negocjacje.
- Marcelo Bielsa obecnie odpoczywa od trenerskich obowiązków
- Argentyńczyk znalazł się wśród kandydatów na selekcjonera reprezentacji Boliwii
- Prezydent federacji zdradził, że rozmawiał już z 66-latkiem na temat ewentualnego przejęcia kadry
Bielsa zainteresowany angażem w reprezentacji
Marcelo Bielsa otrzymał wypowiedzenie od szefów Leeds po prawie czterech latach pracy w klubie. Argentyńczyk nie dokończył sezonu 2021/22, bo z tygodnia na tydzień zespół zmierzał ku strefy spadkowej Premier League. O zwolnieniu 66-latka przesądziły cztery porażki na angielskich boiskach, przez co stery w szatni przejął Jesse Marsch.
Pomimo gorzkiego rozstania, Marcelo Bielsa nadal jest lubiany w mieście. Podobno nawet wciąż w nim mieszka, a w wolnych chwilach służy radą młodym talentom Pawi, których z resztą trenował jeszcze podczas przygody na Elland Road.
Wkrótce może jednak wrócić do pracy. Doświadczony szkoleniowiec znalazł się na radarze reprezentacji Boliwii. Afrykański zespół nie wywalczył awansu na mundial w Katarze, dlatego prezydent federacji planuje niemałą rewolucję. Boliwia ostatni raz zakwalifikowała się na wielki turniej w 1994 r. Od tamtej pory niewiele znaczy na piłkarskiej mapie, ale z Marcelo Bielsą miałoby się to zmienić.
– Jesteśmy w kontakcie z Marcelo Bielsą. Powtarzam, nie zaprzeczam, że jesteśmy z nim w kontakcie – zaznaczył Fernando Costa w rozmowie z dziennikarzem Winsports.
– Chcemy rozpocząć nowy etap naszej kadry. Boliwia ma wielu utalentowanych graczy, jednak dalej daleko nam do finałów mistrzostw świata – dodał.
Marcelo Bielsa nazywany żartobliwie “El Loco”, poprowadził Leeds do tytułu mistrzowskiego Championship w 2020 r. i dziewiątego miejsca w Premier League w zeszłorocznej kampanii. W przeszłości zarządzał także Espanyol, Athletic, Marsylią, Lazio, Lille czy klubami w Argentynie i Meksyku.
Czytaj więcej: Hajto czerwony ze wstydu i trąbki na trybunach, czyli ostatni mecz Polska – Szwecja na Śląskim
Komentarze