Kolejne pretensje do FIFA i UEFA. Podwójne standardy

Gianni Infantino
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Gianni Infantino

FIFA i UEFA podchodziły przez lata niezwykle rygorystycznie do politycznych odniesień i symboli. Sytuacja zmieniła się dopiero teraz, przy okazji rozpoczęcia wojny na Ukrainie. Brytyjskie media uderzają w Gianniego Infantino i spółkę pisząc o podwójnych standardach obu organizacji. W ostatnich latach ci, którzy stali w obronie pokrzywdzonych spotykali się z krytyką, a nawet karą.

  • Pojawiły się kolejne pretensje pod adresem FIFA i UEFA. Chodzi o podwójne standardy związane z wojną na Ukrainie.
  • W przeszłości kluby takie jak Celtic były karane grzywną za okazywanie wsparcia Palestynie, która jest w konflikcie zbrojnym z Izraelem.
  • FIFA i UEFA są niechętne gestom politycznym. Organizacje te zaczęły liberalizować swoje przepisy dopiero w ostatnich latach.

Gesty wsparcia dla Ukrainy

Niemal cały świat solidaryzuje się z Ukraińcami, których kraj jest od kilkunastu dni bombardowany. Gesty wsparcia widać na stadionach całego świata – zarówno przy okazji meczów angielskiej Premier League, La Liga czy Champions League. Podczas spotkania Bayernu Monachium z FC Salzburg na każdym kroku zobaczyć można było ukraińskie flagi. Z niebiesko-żółtymi symbolami na boisku pokazywali się też sami zawodnicy.

Przy okazji niedawnego meczu West Hamu United z Liverpoolem kibice The Reds wywiesili transparent “You’ll never walk alone” z nawiązaniem do ukraińskiej flagi. “Żaden z tych gestów nie spotkał się z negatywną reakcją ze strony UEFA czy FIFA” – zauważyli dziennikarze The Scottish Sun. Brytyjczycy uważają, że jest to kolejny przykład podwójnych standardów ze strony obu piłkarskich organizacji.

Za przykład pokazuje się szkocki Celtic. Kibice tego klubu znani są ze wsparcia okazywanego Palestynie. Konflikt na Bliskim Wschodzie trwa od wielu lat, a w ostatniej dekadzie dochodziło do kolejnych bombardowań terenów zajmowanych przez Arabów. Dwukrotnie przy okazji meczów w europejskich pucharach (Liga Mistrzów i Europa League) kibice Celticu szykowali transparenty potępiające Izrael i wspierające Palestynę.

Flagi Palestyny zakazane

W 2014 roku, gdy przy okazji meczu z KR Rejkiawik na trybunach pojawiły się flagi arabskiego państwa UEFA nałożyła na Celtic grzywnę w wysokości 16 tysięcy funtów. Kolejna kara spotkała Szkotów przy okazji ich meczu z izraelskim Hapoelem Beer Szewa. Wówczas, z powodu pojawienia się palestyńskich flag Celtic musiał zapłacić 8 tysięcy funtów. Klubowi grożono nawet, że w przypadku podobnych incydentów w przyszłości trybuny mogłyby zostać zamknięte dla publiczności.

Podobne incydenty zdarzały się też na innych stadionach. FC Barcelona znalazła się w 2015 roku w ogniu krytyki, gdy na trybunach pojawiły się katalońskie flagi. Krytykowany był ponadto zawodnik Manchesteru City, Riyad Mahrez, kiedy po kolejnym bombardowaniu Strefy Gazy pojawił się na boisku z palestyńską flagą.

UEFA odwołuje się do swoich przepisów. Chodzi konkretnie o artykuł 16.2 w kodeksie dyscyplinarnym. Mówi on zakazie “używania gestów, słów, przedmiotów lub innych środków do przekazywania prowokacyjnego komunikatu, zwłaszcza o charakterze politycznym, ideologicznym, religijnym lub innym uważanym powszechnie za obraźliwy”.

https://twitter.com/sokapatriots/status/1500736033226436609?s=20&t=-ILeOfeW3TvTQuXHimvj6A

Kluczem jest tutaj słowo prowokacja. Kwestią interpretacji ze strony UEFA i FIFA jest to czy wywieszanie wspieranie Palestyny czy Katalonii można uznać za działanie w tym kierunku. Celtic i jego kibice kompletnie się z tym nie zgadzają i argumentują, że chcieli okazać wsparcie poszkodowanym ludziom w Strefie Gazy.

Barcelona poszła do sądu

Niezwykle ciekawy przypadek dotyczy wspomnianej wcześniej Barcelony. Giganci hiszpańskiej La Liga skierowali sprawę do Europejskiego Trybunału Arbitrażowego odnośnie zakazu wywieszania katalońskich flag. UEFA zaczęła łagodzić swoje stanowisko w 2016 roku, pisząc w oświadczeniu, że przepisy, które “zabraniają deklaracjom politycznym nie są rzeczą stałą i mogą ewoluować, aby odzwierciedlać naturę społeczeństwa, w którym żyjemy”.

To między innymi z tego powodu FIFA i UEFA nie protestowały, gdy w 2020 roku na stadionach piłkarskich zaczęły pojawiać się nawiązania do śmierci George’a Floyda. Organizacje te nie miały też nic przeciwko akcji polegającej na klękaniu piłkarzy przed pierwszym gwizdkiem sędziego.

Szkoci nadal nie mają jednak pewności czy nie zostaną ukarani, jeśli na meczach Celticu ponownie pojawią się flagi Palestyny. “Możliwe, że UEFA znów uzna to za przejaw prowokacji. Czym jednak różni się wsparcie okazywane Ukrainie od tego pod adresem Palestyny?” – pytają dziennikarze The Scottish Sun. Odpowiedź na to pytanie znają chyba tylko w siedzibach UEFA i FIFA.

Czytaj także: “Czy później będzie też Ukraina?”

Komentarze