Sevilla pokonała u siebie West Ham United (1:0) po trafieniu Munira El-Haddadiego. Co ciekawe, Marokańczyk miał rozpocząć mecz na ławce rezerwowych, ale w ostatniej chwili zmienił kontuzjowanego Ivana Rakiticia. Tym samym Andaluzyjczycy mają przewagę przed rewanżowym starciem 1/8 finału Ligi Europy.
- Sevilla skromnie pokonała West Ham United w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Europy
- Jedyną bramkę spotkania zdobył Munir El-Haddadi po sprytnie rozegranym rzucie wolnym
- Marokańczyka miało nie być na boisku, ale przed pierwszym gwizdkiem wskoczył w miejsce kontuzjowanego Ivana Rakiticia
Munir dał Sevilli przewagę przed rewanżem
Dwumecz pomiędzy Sevillą a West Hamem jawił się jako jeden z hitów 1/8 finału Ligi Europy. Początek meczu należał do gości, którzy w jedenastej minucie powinni objąć prowadzenie. Po świetnie rozegranym rzucie wolnym przed stuprocentową szansą stanął Nikola Vlasić. Chorwat uderzył jednak głową wprost w Bono. Później ożywili się gospodarze. Tecatito Corona świetnie dojrzał Munira El-Haddadiego, który uderzył jednak obok słupka. Chwilę później dobrze główkował Youssef En-Nesyri, ale piłkę złapał Alphonse Areola.
Po zmianie stron Marokańczyk ponownie uderzał głową po dośrodkowaniu – i znowu bez efektu. Wreszcie, w 60. minucie Andaluzyjczycy postanowili rozegrać stały fragment gry inaczej. Marcos Acuna zagrał w głąb pola karnego, gdzie całkowicie niekryty czyhał już Munir. Napastnik uderzył bez przyjęcia, nie dając szans golkiperowi Młotów. Trafienie Marokańczyka jest o tyle ciekawe, że nie był on nawet awizowany do gry w tym meczu. W wyjściowej jedenastce znajdował się Ivan Rakitić, który jednak tuż przed pierwszym gwizdkiem doznał kontuzji. Jego miejsce przejął właśnie Munir.
W końcówce Sevilla skupiła się na obronie, choć kolejną dobrą okazję miał En-Nesyri. West Ham zdołał atakować bramkę Bono rzadko i w efekcie będzie musiał za tydzień podjąć rywali w Londynie, mając debet w postaci jednego gola.
Komentarze