Rosyjski minister sportu zabrał głos na temat sankcji, które uderzyły w piłkę nożną w tym kraju. Oleg Matytsin stara się robić dobrą minę do złej gry.
- Rosyjska piłka nożna jest w ogromnych tarapatach
- Agresja Rosji na Ukrainę przynosi fatalne w skutkach konsekwencje dla najpopularniejszej dyscypliny sportu na świecie
- Głos na temat sankcji wymierzonych w Rosję wyraził rosyjski minister sportu, skupiając się na piłce nożnej
Piłka nożna w Rosji przed nowym otwarciem?
Rosyjski minister sport w jednej ze swoich ostatnich wypowiedzi dla mediów starał się zachować spokój w kwestii piłki nożnej w tym kraju. Ostatnio Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) przekazała, że zagraniczni piłkarz występujący w lidze rosyjskiej mogą tymczasowo zmienić kluby. Oleg Matytsin przekonuje jednak, że to nie doprowadzi do upadku rozgrywek piłkarskich w Rosji.
– Jestem absolutnie pewien, że liga rosyjska nie upadnie. Zobaczmy, jakie zasoby ma nasza piłka nożna. Nie sądzę, że ostatnie decyzje wpłyną destabilizująco na sytuacje w lidze rosyjskiej, bo będzie szansa na znalezienie nowych talentów. Rosja zrobiła tak wiele dla światowego futbolu, organizując między innymi mistrzostwa świata i Puchar Konfederacji. Wiem, z jakim zainteresowaniem prezydent FIFA Gianni Infantino patrzy na nasz kraj – powiedział polityk w rozmowie z Russia24.
FIFA i UEFA podjęły 28 lutego decyzję o zawieszeniu rosyjskich klubów i reprezentacji Rosji we wszystkich międzynarodowych rozgrywkach. Jest to następstwem agresji wojsk rosyjskich na Ukrainę. Wcześniej odmowę gry ze Sborną w barażach o prawo gry na mundialu w Katarze ogłosiły reprezentacje: Polski, Szwecji oraz Czech. Gry z Rosją odmówiły także: Albania, Irlandia, Szwajcaria i Anglia.
Czytaj więcej: Abramowicz objęty sankcjami. Chelsea ma potężne kłopoty
Komentarze