Rosyjski oligarcha Dmitrij Rybołowlew, prezydent i większościowy udziałowiec AS Monaco przekaże pieniądze na wsparcie humanitarne dla mieszkańców Ukrainy poszkodowanych w wyniku najazdu na ich kraj przez Rosję. Rybowłowlewa nie ma na liście 488 podmiotów rosyjskich i 26 oligarchów zagrożonych sankcjami.
- Rosyjski właściciel Monaco wspiera mieszkańców Ukrainy
- Rosjanin przekazał darowizny na rzecz pomocy humanitarnej dla pochłoniętej wojną Ukrainy
- Obecnie ucichły spekulacje na temat sprzedaży francuskiego klubu przez Rybołowlewa
Rybołowlew przekazał darowiznę na rzecz pomocy humanitarnej dla Ukrainy
Obecny prezydent AS Monaco musiał opuścić w 2010 roku Rosję po tym, jak został zmuszony do sprzedaży swoich większościowych udziałów w firmie zajmującą się produkcją nawozów bliskim znajomym Władymira Putina. Rybołowlew zawsze starał dystansować się od rosyjskiego reżimu.
– Bezwzględnie kluczowe jest wspieranie tych, którzy najbardziej cierpią, dlatego AS Monaco i ja osobiście oraz różne firmy, w które inwestuje Rybołowlew Family Trust postanowiliśmy przekazać darowizny na rzecz pomocy humanitarnej mieszkańcom Ukrainy – powiedział Rosjanin.
Darowizny mają zostać przekazane Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża oraz organizacją powiązanym.
W ostatnim czasie spekulowano, że Rybołowlew może zostać zmuszony do sprzedania Monaco tak, jak to miało miejsce w przypadku pozbycia się Chelsea przez Romana Abramowicza, który w wyniku presji społeczeństwa oraz sankcji nakładanych na rosyjskich oligarchów musiał podjąć decyzję o sprzedaży klubu ze Stamford Bridge. W przypadku Rybołowlewa jak dotąd skończyło się tylko na medialnych dywagacjach i obecnie nie ma żadnych przesłanek mówiących, że Rosjanin mógłby się pozbyć klubu z południa Francji.
Zobacz również: Szarpanina w szatni PSG. Neymar starł się z Donnarummą
Komentarze