Claesson pierwszym obcokrajowcem, który opuszcza FK Krasnodar

Viktor Claesson w barwach FK Krasnodar
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Viktor Claesson w barwach FK Krasnodar

Viktor Claesson jest pierwszym piłkarzem FK Krasnodar, który zdecydował się odejść. Powodem była sytuacja sportowa w Rosji od czasu ataku na Ukrainę. Media spodziewają się, że w ślad za piłkarzem podążą inni obcokrajowcy, w tym Grzegorz Krychowiak.

  • W związku z wojną sytuacja ekonomiczna w Rosji pogarsza się z dnia na dzień
  • Wielu piłkarzy odchodzi z rosyjskich klubów
  • Na taki ruch zdecydował się Viktor Claesson, który rozwiązał umowę z Krasnodarem

Claesson zapoczątkuje falę odejść?

Claesson był jednym z zawodników podstawowego składu FK Kranosdar. Szwed grał w Rosji już piąty rok i cieszył się dużym szacunkiem w drużynie. Pogarszająca się sytuacja w Rosji, a także odejścia pracowników klubu wpłynęły na decyzję Szweda o rozwiązaniu kontraktu.

Trzeciego marca zarząd klubu poinformował o zawieszeniu umów ośmiu obcokrajowców, co było wynikiem toczącej się wojny na granicy z Ukrainą. Na liście tej był 57-krotny reprezentant Szwecji i uczestnik EURO 2020. Szwed po rozwiązaniu kontraktu udzielił poruszającego wywiadu szwedzkiemu Sportbladet. Opowiedział w nim o sytuacji w Rosji, a także problemach z opuszczeniem kraju. 

To był bardzo gorączkowy okres. Zaczęło się od tego, że odeszli trenerzy, a w ślad za nimi chcieli podążyć zagraniczni zawodnicy. W tym momencie poczuliśmy się jak na tonącym okręcie – rozpoczął.

Krasnodar zachował się wtedy wspaniale. Władze zrozumiały, że jest to wyjątkowa sytuacja i pozwoliły nam wrócić do domu bez żadnych problemów czy kar. Musieliśmy działać szybko. Nie było łatwo wrócić do domu, ponieważ przestrzeń powietrzna w prawie całej południowej Rosji jest zamknięta i trudno jest opuścić kraj. Pomógł nam klub. Załatwił nam autobus, żebyśmy mogli dojechać do Soczi. Siedmiogodzinna podróż z Krasnodaru wiodła pokrętnymi drogami wzdłuż Morza Czarnego w strugach deszczu. W autobusie byli zagraniczni zawodnicy, menedżerowie, rodziny, ciężarne żony i wymiotujące dzieci – zdradził.

Z Soczi samolotem zorganizowanym przez klub udaliśmy się do Stambułu, a stamtąd każdy wracał do domu na własną rękę. Od momentu wyjazdu z Krasnodaru do powrotu do domu minęło półtora dnia. Nigdy nie zapomnimy stresu związanego z wyjazdem i podróżą autobusem do Soczi. Czuliśmy się tak, jakbyśmy uciekali przed wojną, chociaż w Krasnodarze de facto jej nie było. Cieszę się, że to już koniec – przyznał.

Rozumiem, że nie można tego porównać do tego, co przeżywają ludzie w Ukrainie. Wszystkie moje myśli są z nimi. Nasza podróż z Rosji jest niczym, doprawdy niczym, w porównaniu z tym, co oni przeżywają – zakończył.

W kolejce do opuszczenia klubu jest także Grzegorz Krychowiak. Niewykluczone, że w najbliższych dniach Polak także rozwiąże swoją umowę. 

Czytaj też: Krychowiak ma konkretną ofertę z innego klubu

Komentarze