Krzysztof Piątek w styczniu trafił na wypożyczenie z Herthy Berlin do Fiorentiny. Zawodnik w rozmowie z Corriere dello Sport przyznał, że nie czuje presji związanej z zastępowaniem Dusana Vlahovicia. Jednocześnie jest gotowy do tego, aby tworzyć nową historię klubu ze Stadio Artemio Franchi.
- Krzysztof Piątek z przytupem wrócił do Włoch zimą
- Polski napastnik szybko zaaklimatyzował się w Fiorentinie
- 26-latek udzielił wywiadu Corriere dello Sport, w którym przekonywał, że nie czuje presji związane z zastępowaniem Dusana Vlahovicia
Piątek gotowy, aby odpalić pistolety w starciu z Juve
Krzysztof Piątek okazję na poprawienie swojego bilansu strzeleckiego w Fiorentinie będzie miał w środowy wieczór, gdy jego drużyna zmierzy się na swoim stadionie z Juventusem. Będzie to jednocześnie pierwszy mecz Dusana Vlahovicia ze swoim byłym pracodawcą. 22-latek dołączył do teamu z Turynu za 80 milionów euro.
W drużynie z Florencji serbskiego napastnika zastąpił między innymi reprezentant Polski, ale również Arthur Cabral. Ostatnio jednak to Piątek jest numerem jeden w ataku Fioletowych. Jak na razie strzelił pięć goli w siedmiu spotkaniach w koszulce Toskańczyków.
– Trenowałem z Vlahovicem przez trzy tygodnie i mogę śmiało powiedzieć, że to bardzo silny napastnik – mówił polski piłkarz w rozmowie z Corriere dello Sport.
– Udowodnił to tutaj, zdobywając wiele bramek i naprawdę dobrze radzi sobie w Juventusie. Musimy być gotowi, nie tylko obrońcy, ale cały zespół, w tym Carbal i ja – dodał Piątek.
Reprezentant Polski odniósł się do tego, czy czuje presje związaną z zastępowaniem Vlahovicia. – Presja jest częścią naszego świata. Zwłaszcza dla nas napastników. Nasze gole są niezbędne, aby pomóc zespołowi. Ja chcę udowodnić swoją wartość na boisku. Ogólnie nie czuję presji. Raczej to coś w postaci motywacji, aby zaprezentować się jak najlepiej – rzekł 26-latek.
Juventus do starcia z Fiorentiną podejdzie osłabiony brakiem dziewięć zawodników. W gronie tym są między innymi: Giorgio Chiellini, Paulo Dybala, Weston McKennie, czy Denis Zakaria.
– Juventus to zawsze Juventus. To świetna ekipami z wieloma świetnymi zawodnika w kadrze. Musimy być zatem skoncentrowani w każdej chwili, dbając o detale w grze. Nasi rywale są bardzo mocni i nie możemy o tym zapominać – powiedział Piątek.
– Bardzo dobrze znam Wojtka Szczęsnego. To świetny bramkarz, ale wiem, co zrobić, aby go pokonać – przekonywał piłkarz.
Starcie na Stadio Artemio Franchi odbędzie się w środę o godzinie 21:00.
Czytaj więcej: Fiorentina z konkretnym apelem do kibiców w sprawie Vlahovicia
Komentarze