Leo Messi nie zamierza odchodzić z Paris-Saint Germain po zakończeniu sezonu. Argentyńczyk chce za wszelką cenę udowodnić krytykującym go dziennikarzom, że stać go na sukcesy w Paryżu. Pisze o tym dziennik Le Parisien.
- Latem Messi dołączył za darmo do PSG, po tym jak skończył się jego kontrakt z FC Barceloną
- Argentyńczyk ma jednak problemy z przystosowaniem się do nowej ligi
- Mimo ogromnej krytyki ze strony mediów napastnik chce zostać w klubie na kolejny sezon
W Paryżu Messi walczy z dziennikarzami i samym sobą
Obecna kampania jest dla Lionela Messiego najgorszą od sezonu 2005/2006. Wówczas młody zawodnik FC Barcelony po 17 ligowych meczach miał na koncie sześć bramek. W pierwszym sezonie w barwach PSG może on pochwalić się jedynie dwoma trafieniami po 15 meczach. Z tego też względu zdobywca sześciu Złotych Piłek jest w Paryżu mocno krytykowany przez dziennikarzy.
Postawa Messiego w wielu meczach tego sezonu budziła wątpliwości francuskich dziennikarzy i nie chodzi tu jedynie o ubogi dorobek strzelecki. Argentyńczyk wyraźnie był mniej zaangażowany w meczach – wykonywał wyjątkowo mało skoków presignowych, nie podążał za akcjami, a niekiedy nawet celowo je zwalniał. Piłkarz uważa jednak, że nie zasłużył na takie traktowanie ze strony francuskich dziennikarzy.
Mimo to Messi nie bierze pod uwagę kolejnej zmiany barw klubowych po zakończeniu obecnego sezonu. Napastnik chce zostać w klubie i wypełnić dwuletni kontrakt, którym jest związany. Do tej pory Argentyńczyk rozegrał 23 mecze dla wicemistrzów Francji. Zanotował w nich siedem bramek i 11 asyst.
Czytaj dalej: Komplikacje w negocjacjach Realu z Mbappe
Komentarze