Bruk-Bet Termalica Nieciecza odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w obecnym sezonie Ekstraklasy. Ostatnia drużyna ligowej tabeli pokonała w Krakowie 2:1 Cracovię.
Nieciecza nie rezygnuje
Goście z Niecieczy przystępowali do tego spotkania w bardzo trudnej sytuacji i zdawali sobie sprawę, że tylko wygrywając w Krakowie będą mogli zachować nadzieję na utrzymanie w Ekstraklasie. Po pierwszej połowie wszystko przebiegało po ich myśli.
Podopieczni Radoslava Latala w 39. minucie wyszli na prowadzenie. Po świetnym dośrodkowaniu Adama Radwańskiego z prawego skrzydła, do piłki w polu karnym dopadł Muris Mesanović i uderzeniem głową z pięciu metrów nie dał żadnych szans bramkarzowi Cracovii.
Cztery minuty później goście prowadzili już 2:0, a Mesanović zapisał na swoje konto drugie trafienie, tym razem wykorzystując dogranie Piotra Wlazło po świetnej zespołowej akcji. Cracovii nie udało się w żadne sposób odpowiedzieć przed przerwą.
Z początkiem drugiej połowy na murawie zameldował się debiutujący na boiskach Ekstraklasy Jewhen Konoplanka. Doświadczony Ukrainiec wniósł dużo ożywienia w ofensywne poczynania Cracovii, która nie zamierzała rezygnować w tym meczu z walki o korzystny rezultat.
Już trzy minuty po wznowieniu gry Pasy zdobyły kontaktowego gola. Do siatki uderzeniem z lewej strony pola karnego piłkę wpakował Florian Loshaj, który wykorzystał przedłużenie dośrodkowania z rzutu rożnego. Do końca meczu goście szukali
Komentarze