Chelsea wraca dziś do gry w Premier League po triumfie w Klubowych Mistrzostwach Świata. The Blues wygrali wszystkie możliwe trofea, odkąd klub przejął Roman Abramowicz w 2003 roku. Podopieczni Thomasa Tuchela jadą na mecz z Crystal Palace w dobrych nastrojach, choć w sobotnim spotkaniu będą musieli sobie poradzić bez Masona Mounta. Pomocnik powinien jednak wyleczyć uraz szybciej niż się tego spodziewano.
- Mount i James powinni wrócić do gry na finał Pucharu Ligi Angielskiej
- Ruben Loftus-Cheek może wystąpić już w sobotnim meczu z Crystal Palace
- Chelsea walczy o trzecie miejsce w Premier League
Ruben Loftus-Cheek wraca do gry
Chelsea obecnie traci aż szesnaście punktów do liderującego Manchesteru City i siedem do drugiego Liverpoolu, dlatego walka o trzecie miejsce w Premier League na koniec sezon to główny cel londyńczyków.
Udział Masona Mounta w Klubowych Mistrzostwach Świata był wątpliwy po tym, jak Anglik nabawił się urazu w Pucharze Anglii przeciwko Plymouth Agile. Zdołał jednak dojść do pełnej sprawności i pojechał z drużyną do Emiratów. Tam wystąpił w dwóch spotkaniach, ale udział w finale zakończył przedwcześnie z powodu kontuzji kostki. Oczekuje się, że okres rekonwalescencji nie powinien być dłuższy niż dwa tygodnie. W Chelsea skupiają się, aby Mount był gotowy do gry na finał Pucharu Ligi Angielskiej z Liverpoolem w niedzielę 27. lutego.
Ruben Loftus-Cheek nie pojechał z zespołem The Blues do Emiratów. Anglik urazu nabawił się podczas przerwy zimowej, ale jak przyznał Thomas Tuchel wrócił już do pełni sił i jest gotowy, żeby zagrać przeciwko Crystal Palace. – Ruben miał problem ze ścięgnem Achillesa. Kontuzja niezbyt poważna, ale bolesna. Teraz jest już wszystko w porządku i będzie dostępny od kolejnego meczu – stwierdził niemiecki menedżer.
Reece James pojechał z Chelsea na Klubowe Mistrzostwa Świata, ale w roli dobrego ducha drużyny. 22-latek pozostaje poza grą od grudnia z powodu kontuzji ścięgna. Thomas Tuchel przyznaje, ze James robi postępy, ale jego stan zdrowia nie pozwala jeszcze na udział w meczu z Crystal Palace. The Blues wierzą, że tak samo, jak w przypadku Masona Mounta, będzie zdolny do gry w finale Pucharu Ligi Angielskiej.
Zobacz także: Ibrahimović komentuje swoją przyszłość
Komentarze