Christian Eriksen jeszcze osiem miesięcy temu nie mógł być pewny powrotu do gry. Po tym, jak zawodnik doznał w trakcie meczu Euro 2020, w którym Dania mierzyła się z Finlandią (0:1), zatrzymania akcji serca, w grę wchodził scenariusz związany z zakończeniem piłkarskiej kariery. Piłkarzowi udało się jednak wrócić do pełni zdrowia, a następstwem tego było związanie się kontraktem z jednym z klubów Premier League. Wkrótce 29-latek ma wrócić do zawodowej gry w piłkę nożną.
- Christian Eriksen w trakcie zimowego okienka transferowego stał się bohaterem transferu do Brentford
- Duńczyk jest coraz bliżej powrotu do gry
- Przybliżamy sylwetkę 29-latka, który robi, co w jego mocy, aby wrócić do świata zawodowego sportu po ataku serca w czerwcu minionego roku
Euro z tragicznymi wydarzeniami w tle
Christian Eriksen wraca do wielkiego futbolu. Latem minionego roku służby medyczne walczyły o życie zawodnika na zielonej murawie. Dzisiaj natomiast piłkarz związał swoją przyszłość z Brentford. Z angielską ekipą 29-latek podpisał kontrakt do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Eriksen w trakcie leczenia swoich kłopotów z sercem został wyposażony w kardiowerter-defibrylator. To urządzenie, które ma wspomagać pracę serca zawodnika. Aczkolwiek włoskie przepisy kategorycznie zabraniały gry piłkarzom z defibrylatorem. Chociaż sternicy Interu Mediolan długo czekali aż Eriksen wróci do zdrowia, mogąc grać bez urządzenia wspomagającego pracę serca, to ostatecznie Duńczyk nie zdecydował się na tego typu rozwiązanie. Tym samym klub z Mediolanu musiał zdecydować się na rozwiązanie umowy z Eriksenem. Jednocześnie zawodnik w grudniu 2021 roku został wolnym piłkarzem, mogąc szukać nowego klubu.
Chętnych na usługi Eriksena nie brakowało. W mediach pojawiały się wieści, że zainteresowanie ofensywnym zawodnikiem wyrażał między innymi Ajax. Furtkę do powrotu Eriksena do Tottenhamu otworzył też menedżer Tottenhamu Hotspur – Antonio Conte. Zawodnik jednak zdecydował się na nieoczywisty ruch. Związał swoją przyszłość z Brentford, które aktualnie legitymuje się dorobkiem 24 punktów na koncie. Do lidera rozgrywek drużyna Thomasa Franka traci 39 oczek. Celem Brentford na ten sezon jest przede wszystkim utrzymanie ligowego bytu.
Eriksen skomentował pierwsze myśli po powrocie z zaświatów
Pomóc ekipie z Londynu w zrealizowaniu celu ma Eriksen, który niedawno udzielił wywiadu stacji DR1, w którym opowiedział o nieprzyjemnych okolicznościach swojego zasłabnięcia w trakcie spotkania w ramach ubiegłorocznych mistrzostw Europy.
– Kopnąłem piłkę, a następnie poczułem lekki skurcz mięśnia łydki. Straciłem przytomność. Gdy się obudziłem, pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, było to, że zraniłem plecy. Następnie zacząłem zastanawiać się, czy mogę poruszać palcami u nóg. To były moje pierwsze myśli. Następnie słyszałem głosy lekarzy, którzy byli w pobliżu. Pamiętam wszystko oprócz tych chwil, kiedy byłem w niebie. Dopiero w karetce zdałem sobie sprawę, że umarłem na kilka minut. Zrozumiałem to po rozmowie z lekarzami, którzy mi towarzyszyli – mówił reprezentant Danii.
Eriksen po trudnych chwilach poważnie brał pod uwagę zakończenie piłkarskiej kariery. Zawodnik sam to przyznał w wywiadzie. – Jeszcze w ambulansie pomyślałem sobie, że to koniec. Rezygnuję z gry w piłkę. Pora zawiesić buty piłkarskie na przysłowiowym kołku – powiedział Eriksen. To samo później przekazał swojej żonie. – W żadnym wypadku nie zagram ponownie w piłkę nożną. W trakcie Euro oglądałem tylko mecze z udziałem reprezentacji Danii. Cieszę się, że zespół dotarł do półfinału. Jednocześnie żałuję, że sam nie mogłem w tym uczestniczyć. W każdym razie najważniejsze jest to, że po tych nieprzyjemnych zdarzeniach mogę znów chodzić i biegać – rzekł duński pomocnik.
Ostatecznie Eriksen podjął decyzję o wznowieniu kariery piłkarskiej. Co go skłoniło do tego? Okazuje się, że rodzina piłkarza wspierała go w tym, rozumiejąc, że dla Eriksena gra w piłkę nożną to coś bardzo ważnego.
– Kocham piłkę nożną. Moja rodzina wiedziała, że trudno było mi powiedzieć dość. Oczywiście, gdyby moja żona powiedziała, że nie chce, abym grał, to sytuacja wyglądałaby inaczej. Sabrinie nie przeszkadzało jednak, że chodziłem na siłownie, czy na boisko treningowe. Tak naprawdę wiedziała, że sytuacja nie będzie wymykać się spod kontroli – przekonywał 29-latek.
Piłkarz realizował żmudny plan powrotu do gry
Eriksen po kłopotach zdrowotnych zdecydował się na powrót do ojczyzny. Zobaczymy, co przyniosą najbliższe dni, tygodnie i miesiące. W każdym razie wiadomo już, że treningi zawodnika w Odense pomogły. To właśnie w tym klubie trenował jako młody chłopak. Następnie udał się do Szwajcarii, aby trenować z klubem Chiasso, występującym na co dzień w trzeciej lidze. Właśnie dzięki treningom w tej ekipie nabrał odpowiedniej formy, chcąc jednocześnie kontynuować piłkarską karierę. Eriksen ma jednocześnie konkretne cele na najbliższe kilka miesięcy.
– Chcę przede wszystkim wziąć udział w mundialu w Katarze. Chcę udowodnić, że znów mogę grać w reprezentacji Danii. Trener musi oczywiście ocenić moją przydatność, ale zapewniam, że moje serce nie będzie przeszkodą – przekonywał 109-krotny reprezentant Danii w rozmowie z DR1.
Kolejnym etapem powrotu zawodnika do gry były z kolei treningi w Ajaxie. Z drużyną z Amsterdamu zaczął trenować od stycznia tego roku. Jednocześnie w tym czasie pojawiły się spekulacje, że Eriksen może wrócić do klubu, w którym grał w latach 2009-2013. Agent piłkarza szybko jednak zdementował te spekulacje, mówiąc otwarcie, że Eriksen chce wrócić do Premier League.
– Christian świetnie sobie radzi. Już przed świętami Bożego Narodzenia przeszedł badanie lekarskie. Wyniki były bardzo optymistyczne. Spodziewamy się zatem, że do treningów w grupie wróci w styczniu – mówił kilka tygodni temu Martin Shuts, reprezentujący interesy Eriksena.
Niedawno w sieci pojawiły się natomiast materiały wideo w mediach społecznościowych, na których widoczne było, jak reprezentant Danii radzi sobie na boisku. Widać było na nich, jak oddaje strzały z dużej odległości, biega, czy rywalizuje zresztą kolegów z zespołu.
Dlaczego Eriksen zdecydował się na Brentford?
W powszechnej opinii Eriksen podjął bardzo zaskakującą decyzję. Niewielu spodziewało się, że zawodnik z takim nazwiskiem trafi do klubu z Community Stadium. Tym bardziej że miał oferty ze znacznie lepszych ekip. Między innymi mowa o wspominanym już wcześniej Tottenhamie, gdzie Antonio Conte nie wykluczył zdecydowanie transferu z udziałem Eriksena. O wyborze zawodnika mógł jednak zdecydować jego komfort pracy. Eriksen w Brentford spotkał wielu znajomych. Trener Thomas Frank miał okazję współpracować z zawodnikiem, gdy ten grał w młodzieżowej reprezentacji Danii. Ponadto w nowym klubie piłkarza jest wielu rodaków Eriksena. Mowa między innymi o Jonasie Losslu, Madsie Rasmussenie, Christianie Norgardzie, czy Matthiasie Jensenie oraz Madsie Bidstrupie. Otoczenie zawodnika jest zatem doskonale mu znane. Cały czas jednak dla wielu tajemnicą jest, jaką tak naprawdę formę fizyczną prezentuje dzisiaj Eriksen.
Nie wszyscy są przekonani do tego, że Duńczyk dobrze robi, wracając do gry. Były zawodnik Boltonu Fabrice Muamba nie ukrywa, że bardzo martwi się o zdrowie Eriksena. Postać ta nie jest przypadkowa, bo Anglik w 2012 roku również doznał zatrzymania akcji serca, które przestało bić na 78 minut. Muamba ostatecznie zdecydował o zakończeniu piłkarskiej kariery, mimo że miał wówczas zaledwie 24 lata.
– Jestem pewny, że każdy rozumie mnie, dlaczego jestem zmartwiony powrotem do gry Eriksena. Jako osobie, która sama przeżyła coś podobnego, co Duńczyk, to trudno mi sobie wyobrazić, jak będę śledził mecze z jego udziałem. Oczywiście przykład Daleya Blinda pokazuje, że można z powodzeniem grać z rozrusznikiem serca na najwyższym poziomie. Moim zdaniem kłopotem może być jednak nie kondycja fizyczna, a aspekt psychologiczny – powiedział były angielski piłkarz w rozmowie z The Times.
Na dzisiaj nie wiadomo, kiedy dokładnie gotowy do gry będzie Eriksen. W każdym razie, zanim zawodnik związał się umową z przedstawicielem Premier League, to przeszedł dokładne badania. Po nich został wysłany specjalny raport na temat stanu zdrowia Eriksena do Angielskiej Federacji Piłki Nożnej. Miesiąc wcześniej natomiast duński zawodnik przechodził różne testy pod nadzorem innego lekarza. Cała czas sytuacja zdrowotna Eriksena jest dokładnie monitorowana, co pozwala stwierdzić, że nie ma żadnych powodów do zmartwień związanych z powrotem Eriksena do zawodowej gry w piłkę nożną.
Czytaj więcej: Upadek wizerunku piłkarza. Kłopoty klubu i sponsorów
Komentarze