Dewastacja, demolka, pogrom – takie określenia po meczu Bayernu z Schalke 04 doskonale odwzorowują to, co stało się w piątkowy wieczór na Allianz Arena. Bawarczycy wygrali aż 8:0 na inaugurację nowego sezonu Bundesligi. Robert Lewandowski zdobył bramkę oraz zanotował dwie asysty.
Mecz Bayern Monachium – Schalke 04 oficjalnie zainaugurował sezon 2020/2021 w niemieckiej Bundeslidze. Bawarczycy z Robertem Lewandowskim w składzie od spotkania na Allianz Arena rozpoczęli rywalizację o dziewięte z rzędu krajowe mistrzostwo.
Świetny początek
Piłkarze z Gelsenkirchen postanowili zaskoczyć swoich rywali wysokim pressingiem i agresywnym odbiorem piłki. Schalke w trzeciej minucie mogło objąć prowadzenie po tym, jak z bliskiej odległości uderzył Goncalo Paciencia. Intencje Portugalczyka odczytał jednak Manuel Neuer, który sparował piłkę na rzut rożny.
Bayern nie pozostał dłużny i błyskawicznie odpowiedział najlepiej, jak się dało. Joshua Kimmich na własnej połowie zagrał świetne długie podanie w kierunku wbiegającego w pole karne Serge’a Gnabry’ego. Niemiec przyjął sobie futbolówkę, obrócił się z nią mijając rywala i oddał precyzyjny strzał w lewy róg bramki.
Bezradne Schalke
Gospodarze nie zwalniali tempa i zaraz po bramce na 1:0, swojego gola mógł mieć Robert Lewandowski. Polak otrzymał podanie od Leroy’a Sane, znalazł sobie miejsce do oddania strzału i przymierzył w lewy dolny róg. Dobrze ustawiony był jednak Sebastian Rudy, który w ostatniej chwili wybił piłkę poza boisko.
W 19. minucie Bawarczycy przeprowadzili ładną zespołową akcję, która zakończyła się podwyższeniem prowadzenia. W polu karnym znalazł się Thomas Mueller, Niemiec mógł oddać strzał, ale zdecydował się na odegrania do Leona Goretzki, co było dobrą decyzją. Pomocnik Bayernu uderzył z pierwszej piłki w lewy dolny róg bramki.
Nieomylny Lewy
Robert Lewandowski był tego wieczoru aktywny, uczestniczył w rozegraniu akcji, ale nie miał jeszcze gola. Sytuacja ta zmieniła się w 31. minucie, gdy Ozan Kabak sfaulował w polu karnym polskiego napastnika, a sędzia Felix Zwayer wskazał na wapno. Futbolówkę na jedenastym metrze ustawił oczywiście Lewandowski, który wziął charakterystyczny dla siebie rozbieg i w ten sposób zdobył pierwszego gola w sezonie. Dla kapitana naszej reprezentacji był to dziesiąty mecz z rzędu w lidze przeciwko Schalke, z przynajmniej jednym trafieniem.
Hat-trick Gnabry’ego
Drugą połowę Bayern rozpoczynał prowadząc 3:0, ale wynik ten ich nie satysfakcjonował. Tuż po wznowieniu gry błyskawicznie przeprowadzili akcję, po której było 4:0. Z indywidualnym rajdem w kierunku pola karnego ruszył Sane, skrzydłowy gospodarzy prawdopodobnie zdobyłby debiutanckiego gola w swoim pierwszym meczu, ale z rytmu wytrąciła go interwencja bramkarza. Futbolówka szczęśliwie trafiła do Gnabry’ego, a ten z łatwością umieścił ją w siatce.
Aktualni mistrzowie Niemiec nie mieli w tym meczu litości dla rywali. Po godzinie gry było już bowiem aż 5:0. Ponownie akcję zapoczątkował Kimmich, który zagrał do wbiegającego na pozycje napastnika Sane. Ten z kolei obrócił się z futbolówką i podał do Gnabry’ego. Niemiec nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Ralfa Fahrmanna. Skrzydłowy Bayernu ośmieszył wręcz bramkarza, ponieważ piłka przeszła między jego nogami.
Wiele drużyn przy prowadzeniu różnicą pięciu bramek, oszczędzałoby siły na kolejne spotkania, ale nie Bayern. Zespół Hansiego Flicka utrzymywał wysokie tempo gry i w 70. minucie trafił po raz szósty. W narożniku pola karnego z piłką utrzymał się Lewandowski, który w efektowny sposób dośrodkował raboną w kierunku Muellera. Niemiec znalazł się w dobrym miejscu o właściwym czasie i uderzeniem z pierwszej piłki w sam środek bramki pokonał Fahrmanna.
Wymarzony debiut
Debiutujący w Bayernie Sane wyszedł dziś w podstawowym składzie i od początku był bardzo aktywny. Stwarzał kolegom mnóstwo okazji, dzięki czemu zanotował dwie asysty. W 71. minucie również on wpisał się na listę strzelców. Kimmich posłał kolejne rewelacyjne długie podanie w kierunku Sane, który ruszył z indywidualny rajdem i zdobył swoją pierwszą bramkę dla monachijczyków.
Trener Bayernu wraz z upływem czasu wprowadzał na boisko kolejnych rezerwowych, ale tempo konstruowania akcji wcale nie spadało. Drugi raz w tym meczu w roli asystenta wystąpił Lewandowski. Polak odegrał na lewe skrzydło do Jamala Musialy, młody Anglik z łatwością minął rywali i umieścił piłkę w siatce.
Bawarczycy w następnej kolejce zagrają na wyjeździe z Hoffenheim. Z kolei Schalke, podejmie u siebie Werder Brema.
Komentarze