Xavi: to było 60 minut dające nadzieje

Xavi
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Xavi

FC Barcelona rozegrała bez wątpienia najlepszy mecz za kadencji Xaviego. Szkoleniowiec Dumy Katalonii wiąże duże nadzieję ze zwycięstwem z Atletico Madryt.

  • FC Barcelona w wielkim stylu pokonała Atletico Madryt 4:2
  • Blaugranie w wygranej nie przeszkodził fakt, że ostatnie 20 minut grała w osłabieniu
  • Zdaniem Xaviego, zwycięstwo z Atleti może być przełomowe

Popis Dumy Katalonii

Piłkarze Diego Simeone co prawda już w 8. minucie wyszli na prowadzenie po golu Yannicka Carasaco. W żaden sposób nie załamało to jednak piłkarzy FC Barcelona, którzy jeszcze w pierwszej połowie zdobyli trzy bramki, a czwartą dołożyli zaraz po przerwie. Barca grała futbol widowiskowy, a zarazem konkretny, wszak na bramkę Jana Oblaka oddała akurat cztery celne strzały. Po godzinie gry, Blaugrana nieco opadła z sił. Najpierw w 58. minucie gola strzelił Luis Suarez, zaś w 69. minucie z boiska wyleciał Dani Alves.

Atletico Madryt nie potrafiło wykorzystać gry w przewadze, zatem wynik spotkania nie uległ już zmianie. Xavi oczywiście doskonale zdawał sobie sprawę z faktu, że końcówka meczu nie była zbyt udana w wykonaniu jego graczy. Z pierwszych 60 minut rywalizacji był jednak niesamowicie dumny.

Przeczytaj również: Barcelona – Atletico: koncert Dumy Katalonii z niepotrzebną nerwówką

Spektakularna harmonia piłkarzy i kibiców

Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa – przyznał Xavi na pomeczowej konferencji prasowej. – Wiedzieliśmy, że to będzie intensywny mecz z bardzo trudnym rywalem. Byliśmy lepsi i cierpliwi i rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Spektakularna harmonia piłkarzy i kibiców nastąpiła w momencie, gdy graliśmy w osłabieniu. Ta wygrana może być punktem zwrotnym.

Byliśmy dobrzy szczególnie w grze pozycyjnej. Graliśmy kompletny futbol, dopóki nie straciliśmy Dani Alvesa. Nasza piłka najbardziej podobała mi się właśnie w tym okresie. Później rywal nas jednak zdominował. Ale wcześniej to było 60 minut, które może napawać nas wiarą na przyszłość. Teraz przydałby nam się kolejne 2-3 zwycięstwa, które jeszcze bardziej umocnią nas w przekonaniu – dodał.

Przeczytaj również: Xavi: awans do Ligi Mistrzów priorytetem

Komentarze