Fantasy Premier League: Król zawiódł, Papież zaskoczył

Fantasy Premier League: Nick Pope (Burnley)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fantasy Premier League: Nick Pope (Burnley)

I tak to już właśnie jest w tej Fantasy Premier League. Ci, na których punkty liczyliśmy najbardziej, 23. kolejkę zakończyli z żenująco niskim wynikiem. Niektórym nawet udało się “wywalczyć” ujemne oczka. Jednak nie wszyscy muszą zaliczyć tę serię gier do nieudanych. Solidnie wzbogacili się posiadacze defensywy Burnley, a szczególnie menedżerowie, którzy w swoich składach mieli Nicka Pope’a.

  • Dwie ekipy miały przed sobą po dwa mecze w 23. serii gier Fantasy Premier League – podwójną kolejkę zaliczyły Burnley i Watford
  • Zawodnicy Szerszeni rozczarowali – Dennis, King i Joao Pedro zdobyli łącznie sześć punktów
  • The Clarets dwukrotnie bezbramkowo zremisowali, a w drużynie kolejki znalazło się miejsce dla pięciu podopiecznych Seana Dyche’a

Nigdy więcej piłkarzy Watfordu w Fantasy Premier League

Oczekiwanie na mecz Burnley Watfordem było szczególnie bolesne dla tych, którzy postanowili przyznać kapitańską opaskę Emmanuelowi Dennisowi. Nigeryjczyk w 77. minucie spotkania z Norwich obejrzał czerwoną kartkę i w kolejnym spotkaniu zabrakło go na murawie. GW23 zakończył z dorobkiem… -2 punktów. Dlatego nikogo nie powinien dziwić fakt, iż to właśnie napastnik Szerszeni jest zawodnikiem, którego menedżerowie najchętniej pozbywają się przed kolejną serią zmagań. Bezbarwną kolejkę zaliczył również Joshua King, którego w swoich składach miało około 10% menedżerów. Reprezentant Norwegii w dwóch meczach uzyskał tylko trzy oczka, a przecież mierzył się z drużynami, które nie słyną z najlepszej defensywy.

Tak, jak jesteśmy przekonani, że Salah (gdy oczywiście jest na boisku) to najlepszy kapitan, tak teraz również jesteśmy przekonani, że mianowanie któregokolwiek z graczy The Hornets najważniejszym piłkarzem naszego składu to ogromny błąd. Nawet jeżeli beniaminek ma przed sobą podwójną kolejkę. Egipcjanin już teraz powinien ponownie zagościć w naszych jedenastkach, natomiast z przedstawicielami Watfordu niemal na pewno pożegnamy się na dłuższy czas. Być może nawet do końca rozgrywek.

Drużyna kolejki Fantasy Premier League

Pięciu piłkarzy Burnley znalazło się w drużynie kolejki. Tak, to nie pomyłka. Chociaż trudno uwierzyć, że tak liczna grupa zawodników The Clarets może pochwalić się obecnością wśród najlepszych, GW23 przyniosła nam zaskakujące rozwiązania. Jednak to wydarzenie można wytłumaczyć w dosyć racjonalny sposób. W tej serii gier ekipa Seana Dyche’a wystąpiła dwukrotnie – drużyna z Turf Moor zmierzyła się z Arsenalem i Watfordem. Dwie szanse na punkty i dwa bezbramkowe remisy, z czego najbardziej zadowoleni są wszyscy posiadacze defensywnych graczy Burnley. James Tarkowski (14), Erik Pieters (12), Connor Roberts (12) i Ben Mee (12) zgromadzili łącznie 50 punktów! A jeżeli do tego dołożymy wynik golkipera, czyli 19 oczek Nicka Pope’a, okaże się, że za aż 49,3% dorobku całej jedenastki odpowiadają przedstawiciele skromnego zespołu z hrabstwa Lancashire.

W Team of the Gameweek pojawili się także Thiago Silva (gol w pojedynku z Tottenhamem), Joao Moutinho (trafienie i asysta w starciu z Brentfordem), Jonjo Shelvey (bramka w potyczce z Leeds), Emiliano Buendia (wpisał się na listę strzelców w meczu z Evertonem) i Joshua Sargent (popisał się dubletem w spotkaniu z Watfordem).

Menedżer kolejki i lider klasyfikacji generalnej

GW23 pozbawiła złudzeń wielu wirtualnych trenerów. Średnia zdobycz wyniosła zaledwie 35 pkt. Ścisła czołówka klasyfikacji generalnej raczej dostosowała się do tego poziomu – żaden z obecnych w top 5 nie przekroczył 50 oczek. Miejsce na szczycie utrzymał doskonale znany nam Daniel Masson-Abraham, który wywalczył 42 pkt. Najlepszym zawodnikiem w ekipie Gangster’s Allardyce był… Aaron Ramsdale, który zapisał na swoim koncie osiem oczek. Menedżer z RPA postawił na dwóch zawodników Watfordu, ale na szczęście żadnym z nich nie był Emmanuel Dennis. Wybór kapitana raczej nie należał do najlepszych – Phil Foden uzyskał cztery punkty.

Komentarze