Poza Pucharem Francji, bez Ramosa i Neymara, z Messim w nienajlepszej formie i Mbappe uwikłanym w transferowe zamieszanie – tak w dużym skrócie wygląda obecna sytuacja PSG. Paryżanie z pewnością nie mogą przygotowywać się do pojedynku z Realem Madryt w Lidze Mistrzów w taki sposób, jakby sobie tego życzyli.
- Ramos kontuzjowany, niepewna sytuacja Neymara
- Kiepska forma Messiego
- Pochettino musi wybrać bramkarza numer 1
Pochettino musi dokonać wyboru
W miniony weekend PSG odpadło z Pucharu Francji przegrywając w rzutach karnych z OGC Nice, co tylko zagęściło atmosferę nad paryskim klubem. A już w połowie miesiąca czeka ich starcie 1/8 Ligi Mistrzów z Realem Madryt, które jest hitem tej fazy rozgrywek. Do meczu przystąpią z kiepskim w ostatnim czasie Lionelem Messim, z kontuzjami zmagają się Sergio Ramos i Neymar, a jest jeszcze Kylian Mbappe, który miał zaakceptować warunki transferu do drużyny ze stolicy Hiszpanii. Sytuacja jest nieciekawa.
Podopieczni Pochettino odpadli z Pucharu Francji w fatalnym stylu oddając przez 90 minut zaledwie dwa celne strzały następnie przegrywając w serii jedenastek. Messi jest “cieniem samego siebie”, jak pisał po meczu Le Parisien. Gra całego zespołu pozostawia wiele do życzenia, za co też w dużej mierze odpowiedzialność musi wziąć szkoleniowiec PSG.
Sergio Ramos wciąż zmaga się z kontuzjami. Gdy wyleczył uraz z początku sezonu, strzelił gola i wydawało się, że teraz będzie już tylko lepiej to znowu nabawił się kontuzji i czeka go przerwa w grze. Neymar wrócił do składu po raz pierwszy od 24 listopada, ale wydaje się, że na murawę wszedł tylko po to, aby trochę potruchtać. Sam Pochettino przyznał, że obecnie jest za wcześnie, aby mówić, czy Brazylijczyk będzie gotowy na starcie z Realem Madryt.
Plotki transferowe z Kylianem Mbappe w roli głównej również nie pomagają w zażeganiu kryzysu. Bild napisał nawet, że osiągnięto porozumienie w sprawie przenosin do drużyny Królewskich, jednak zaprzeczyła temu rodzina piłkarza. PSG wciąż naciska na Francuza, aby ten przedłużył kontrakt. Jak dotąd nieskutecznie.
Pochettino musi również zastanowić się nad wyborem bramkarza numer jeden. Po dołączeniu do do PSG Gigi Donnarummy w bramce zrobił się tłok, bo przecież jest jeszcze świetny Keylor Navas. Fakt, że szkoleniowiec ma twardy orzech do zgryzienia pokazują liczby. Włoch w tym sezonie rozegrał ok 1200 minut przy 1600 minutach Kostarykanina.
Zobacz również: Zidane odmówił PSG
Komentarze