W ostatnim meczu 31. kolejki niemieckiej ekstraklasy FC Schalke 04 zremisowało 1:1 z Bayerem Leverkusen. Gospodarze zaliczyli tym samym swój 12. kompromis w trakcie trwającej kampanii. Z kolei swój szósty remis zaliczył team Petera Bosza.
Jeszcze kilka lat temu w kontekście starcia z udziałem teamu z Zagłębia Ruhry i Aptekarzy mówilibyśmy mówić o klasyku. Tymczasem ostatnio dużo się w tej sferze zmieniło. Bayer co prawda należy aktualnie do mocnych ekip z Bundesligi. Z kolei Schalke w ostatnich tygodniach jakby zapomniało, jak się wygrywa.
W pierwszych trzech kwadransach z udziałem obu ekip nie działo się praktycznie nic ciekawego. Co prawda w 22. minucie pokonać golkipera gości próbował Daniel Caligiuri, ale bez efektu. Tymczasem w 40. minucie piłkę do siatki skierował Lucas Alario, ale jego gol nie został uznany, gdyż zawodnik był na pozycji spalonej. Do przerwy było zatem 0:0.
W drugiej części rywalizacji worek z bramkami został rozwiązany. Najpierw w 51. minucie rzut karny wykorzystał Niemiec Caligiuri. Schalke nie zdołało jednak utrzymać swojego prowadzenia do końca, gdyż w 83. minucie trafienie samobójcze zaliczył Juan Miranda, więc bój na VELTINS-Arena zakończył się rezultatem 1:1.
Komentarze