Lile zgodziło się na to, aby Renato Sanches opuścił klub tej zimy. Mistrz Francji zaakceptował ofertę Milanu. Transfer nie został jednak zrealizowany.
- Milan podjął próbę sprowadzenia Renato Sanchesa
- Ofertę włoskiego klubu zaakceptowało Lile
- Portugalczyk nie dogadał się jednak z mediolańczykami
Lile i Milan byli dogadani
Jeżeli Inter wygra zaległy mecz w Serie A, będzie miał nad lokalnym rywalem już siedem punktów przewagi. Mimo tego Milan nie porzuca marzeń o wywalczeniu tytułu mistrza Włoch. Dowodem tego jest transfer, który klub ten starał się zrealizować w samej końcówce zimowego okna.
Nie jest tajemnicą, że na celowniku Milanu od dłuższego czasu znajduje się Renato Sanches. Mediolańczycy rozważali pozyskanie Portugalczyka już latem minionego roku. Wówczas transakcja nie została zrealizowana.
Milan do tematu Sanchesa wrócił w tym oknie transferowym, a właściwie na samym jego finiszu. Mediolańczycy wystosowali do Lile oficjalną ofertę w wysokości 25 milionów euro. Mistrz Franci zaakceptował tę propozycję. Włoskiemu klubowi pozostało zatem dogadanie się z zawodnikiem.
Przekonanie Sanchesa do transferu okazało się nadspodziewanie trudne dla Milanu. Portugalczyk nie zaakceptował bowiem indywidualnych warunków kontraktu. 24-latek ma rzekomo bardzo wygórowane oczekiwania finansowe.
Trudno wyrokować czy Milan ponownie nawiąże kontakt z Sanchesem. Wszak czasu na wypracowanie kompromisu jest bardzo mało. W sezonie 2021/2022 Portugalczyk rozegrał 20 meczów. Strzelił w nich gola i zaliczył trzy asysty.
Czytaj także: PZPN od początku był na straconej pozycji? Trzeba było liczyć na szaleństwo
Komentarze