SC Freiburg pokonał 1:0 Borussię M’Gladbach w pierwszym meczu 30. kolejki Bundesligi. Dzięki tej wygranej team z Badenii-Wirtembergii wciąż może marzyć o grze w europejskich pucharach w kolejnym sezonie.
W pierwszym meczu 30. kolejki Bundesligi miała miejsce rywalizacja z udziałem dwóch ekip, które walczyły o to, aby wywalczyć miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Gospodarze co prawda koncentrują się na tym, aby zaleźć się w gronie ekip, mogących grać w Lidze Europy. Piłkarze Źrebaków liczą natomiast na występy w Lidze Mistrzow.
W pierwszych trzech kwadransach gry jedyne warte odnotowania akcje miały miejsce pod koniec pierwszej połowy. Najpierw Florian Neuhaus próbował skierować piłkę do siatki, a w doliczonym czasie pierwszej odsłony mocny strzał oddał Lucas Höler, ale Yann Sommer nie dał się pokonać.
Stałe fragmenty gry zmorą Borussii
Worek z bramkami został jednak rozwiązany w drugiej połowie gry, gdy Nils Petersen oddał strzał głową po centrze Vicenzo Grigo. Jednocześnie od 59 minuty gospodarze prowadzili. Sytuacja ekipy z M’Gladbach skomplikowała się jeszcze bardziej w 69. minucie, gdy z powodu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki plac gry musiał opuścić Alassane Plea.
Ostatecznie do końca meczu wynik już się nie zmienił, więc Freiburg sięgnął po pełną pulę, notując swoje 11. zwycięstwo w sezonie, dzięki czemu ma 41 punktów na koncie. Podopieczni Marco Rose zaliczyli z kolei ósmą porażkę w trakcie trwającej kampanii.
Komentarze