FC Barcelona w czwartek nie tylko pożegnała się z rozgrywkami o Puchar Króla, ale prawdopodobnie na najbliższe tygodnie straciła również Ansu Fatiego. Utalentowany piłkarz Dumy Katalonii nabawił się bowiem kontuzji uda.
- Ansu Fati nabawił się kolejnej kontuzji uda
- Wstępne diagnozy mówią nawet o dwumiesięcznej przerwie
- Kontuzja Fatiego to zła wiadomość dla trenera Xaviego Hernandeza, bowiem znacząco ogranicza mu pole manewru
Ansu Fati z kolejną kontuzją uda
Czwartkowe spotkanie 1/8 finału Pucharu Króla w podstawowym czasie gry zakończyło się remisem 2:2, dlatego też o jego rozstrzygnięciu musiała zadecydować dogrywka. W jej trakcie urazów nabawili się Ansu Fati oraz Pedri. Uraz pierwszego z nich wydaje się być poważniejszy i może wyeliminować go z gry na kilka tygodniu.
Fati doznał urazu w 94. minucie walcząc o piłkę z Inigo Martinez. 19-latek poczuł skurcz mięśnia w tylnej części lewego uda i nie był w stanie kontynuować gry. Młody zawodnik Barcelony nie potrafił ukryć łez opuszczając boisko. Pocieszać próbował go trener Xavi Hernandez, jednocześnie zdając sobie sprawę, że w najbliższym czasie prawdopodobnie nie będzie miał go do swojej dyspozycji.
Barcelona w piątek rano opublikowała medyczny komunikat, w którym potwierdziła, że Ansu Fati doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze. Klub przekazał również, że piłkarza czekają kolejne badania, które powinny dać odpowiedź na pytanie, jak poważna jest to kontuzja. Hiszpańskie media informują natomiast, że przerwa w grze młodego Hiszpania może potrwać nawet dwa miesiące.
Fati dopiero co wrócił na boisko po przerwie spowodowanej podobnym urazem. W obecnym sezonie zdołał rozegrać zaledwie 10 spotkań we wszystkich rozgrywkach, zdobywając w nich pięć bramek.
Zobacz także: Katastrofa Barcelony w dogrywce! Katalończycy za burtą Pucharu Króla, kontuzje Fatiego i Pedriego
Komentarze