Działacze Genoa CFC stracili cierpliwość do Andrija Szewczenki i po dwóch miesiącach współpracy, zdecydowały się zwolnić ukraińskiego szkoleniowca.
- Ukraiński trener prowadził Genoę CFC od 7 listopada
- W tym czasie jego podopieczni nie odnieśli ani jednego zwycięstwa w Serie A
- Udało się wygrać tylko jeden mecz w Pucharze Włoch, ale i z niego Rossoblu też już zdążyli odpaść
Bez zwycięstwa w Serie A
Andrij Szewczenko zawitał na Stadio Luigi Ferraris 7 listopada i zastąpił na stanowisku szkoleniowca Genoa CFC, Davide Ballardiniego. Po 12. kolejkach Serie A, Rossoblu znajdowali się tuż nad strefą spadkową, z zaledwie jednym zwycięstwem na koncie.
Przeczytaj również: Szewczenko przymierzany do pracy z reprezentacją Polski
45-letni Szewczenko nie odmienił jednak gry drużyny z Genui, a jeszcze bardziej ją pogorszył. W dziewięciu ligowych meczach pod jego wodzą, Genoa CFC nie wygrała ani razu (trzy remisy, sześć porażek). Jedyne zwycięstwo udało się jej odnieść w Pucharze Włoch (1:0 z Salernitaną). I z tych rozgrywek jednak 9-krotni mistrzowie Włoch zdążyli już odpaść (1:3 z AC Milan w 1/8 finału). Porażka z Rossonerich, a także wcześniejsza przegrana w lidze włoskiej ze Spezią Calcio, przypieczętowały zatem los szkoleniowca, który niedawno łączony był również z reprezentacją Polski.
Komentarze