Donny van de Beek nie może liczyć na regularną grę w barwach Manchesteru United. Holendrowi zależy na wyjeździe na mistrzostwa świata w Katarze, dlatego chce poszukać minut gdzie indziej.
- Ralf Rangnick obiecał Donny’emu van de Beekowi, że będzie na niego liczył w drugiej połowie sezonu, ale pod jego wodzą rozpoczął tylko jedno spotkanie w wyjściowym składzie
- Holendrowi zależy na grze na mistrzostwach świata, dlatego poszukuje ucieczki z Manchesteru United
- Klub nie wyklucza odejścia gracza, ale w przypadku wypożyczenia zaznacza, że zespół nabywający pomocnika ma pokryć całość jego pensji
Van de Beek szuka ucieczki z Manchesteru United w poszukiwaniu minut
ESPN donosi, że Donny van de Beek poszukuje opcji do opuszczenia Manchesteru United już zimą. Ralf Rangnick zapowiedział, że będzie korzystał z Holendra w drugiej połowie sezonu, ale jak dotąd za jego słowami nie poszły czyny. Odkąd Niemiec przejął Czerwone Diabły, 24-letni pomocnik rozegrał zaledwie osiem minut w Premier League. Rozpoczął w wyjściowym składzie tylko jeden mecz. Miało to miejsce w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów przeciwko Young Boys Berno. Nie był to pojedynek o najwyższą stawkę; już przed pierwszym gwizdkiem Manchester United był pewny awansu do 1/8 finału.
Rangnick chciałby zatrzymać Holendra w swojej drużynie, ale rozumie rozgoryczenie gracza. To wzrosło wraz z brakiem powołania na ostatnie zgrupowanie kadry Oranje. Louis van Gaal nie zamierza korzystać z graczy, którzy nie występują w klubach.
Dlatego też Czerwone Diabły nie zamierzają zanadto utrudniać van de Beekowi odejścia. Najprawdopodobniejszą do tego opcją jest wypożyczenie i tu klub 24-latka stawia jedno wymaganie. Zespół, który zechce skorzystać z usług Holendra ma pokryć całość jego pensji.
Van de Beek trafił na Old Trafford w 2020 roku za 39 milionów euro. Dla klubu rozegrał – głównie wchodząc z ławki rezerwowych – 48 spotkań. Zanotował w nich po dwie bramki i asysty.
Zobacz również: Stworzyć Galacticos 2.0 i sprzedać szrot – plany Realu na zimowe okno.
Komentarze