FC Barcelona czekają intensywne tygodnie podczas styczniowego okna transferowego. Po sfinalizowaniu transferu Ferrana Torresa będą pracować nad kolejnymi wzmocnieniami, które jednak w dużym stopniu uzależnione są od tego, kto odejdzie z klubu. Trener Dumy Katalonii Xavi Hernandez wskazał dwie pozycje w swoim zespole, które chciałby wzmocnić w pierwszej kolejności.
- Xavi Hernandez myśli już o przyszłości i chciałby w najbliższym czasie wzmocnić dwie pozycje w swoim zespole
- Szkoleniowiec Barcelony widzi potrzebę sprowadzenia nowych zawodników na pozycje prawego i lewego obrońcy
- Xavi ma na oku dwóch piłkarzy, których chętnie zobaczyłby w swojej drużynie
Napastnik już jest, teraz defensywa
Transfer Ferrana Torresa z Manchesteru City jest bardzo bliski finalizacji. Hiszpan jest już w Barcelonie, gdzie w poniedziałek rozpoczął testy medyczne, a jego prezentacja powinna odbyć się już we wtorek. Sprowadzenie reprezentanta Hiszpanii ma w pewnym stopniu rozwiązać ofensywne problemy Dumy Katalonii. Nie jest to jednak jedyny obszar, który nowy trener zespołu Xavi Hernandez chciałby wzmocnić w najbliższym czasie.
Zdaniem byłego piłkarza Barcelony konieczne są wzmocnienia zarówno na prawej, jak i lewej stronie defensywy. Szkoleniowca do siebie nie zdołał przekonać Sergino Dest, który jest jednym z kandydatów do opuszczenia klubu podczas styczniowego okna transferowego. Z początkiem 2022 roku do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie 38-letni Dani Alves, ale w klubie z Camp Nou myślą już także o przyszłości.
Jak informuje Sport, Xavi Hernandez w swoim zespole widziałby dwóch innych zawodników. Pierwszym z nich jest 24-letni obrońca Ajaksu Amsterdam Noussair Mazraoui, który miałby być naturalnym następcą Desta. Marokańczykowi z końcem czerwca przyszłego roku wygasa obecna umowa z holenderskim klubem i nie zamierza jej przedłużać. To sprawia, że za pół roku będzie wolnym zawodnikiem. Barca chce wykorzystać sytuację i kontaktowała się już w tej sprawie z menedżerem piłkarza Mino Raiolą.
Mazroaoui jest opcją na wzmocnienie prawej strony defensywy, ale Xavi Hernandez ma już również kandydata na lewą obronę. Na tej pozycji niekwestionowane miejsce w katalońskim zespole ma Jordi Alba, ale szkoleniowiec myśli już o przyszłości. Następcą Alby miałby zostać 26-letni Jose Luis Gaya, którego Valencia być może będzie zmuszona w najbliższym czasie sprzedaż. Zawodnik nie jest bowiem zainteresowany przedłużeniem wygasającego w czerwcu 2023 roku kontraktu z klubem, w efekcie czego po zakończeniu sezonu może być dostępny za około 20-25 milionów euro.
Zobacz także: Barcelona finalizuje transfer. Hiszpan rozpoczął testy medyczne
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze