Coraz więcej niepokojących wieści dociera z Wielkiej Brytanii. Tylko w ostatnim tygodniu wykryto ponad 40 przypadków zachorowania na koranowirusa wśród piłkarzy i pracowników klubów. Pep Guardiola chciałby uniknąć nerwowych sytuacji, dlatego zachęca swoich podopiecznych o przyjęcie trzeciej dawki szczepionki przeciwko Covid.
- Manchester City celuje w obronę tytułu, ale nie zrobi tego bez udziału najlepszych piłkarzy
- Pep Guardiola chce uniknąć zarażeń koranowirusem w swoim zespole, więc zachęca podopiecznych do szczepień przeciwko Covid
- Sytuacja w Premier League robi się coraz poważniejsza, przez co w klubach wróciły surowe zasady bezpieczeństwa
Guardiola próbuje utrzymać spokój w Man City
Manchester City wrócił na szczyt tabeli i nie zamierza szybko oddawać fotelu lidera. Jednak nad Premier League zawisły czarne chmury. Wszystko przez kolejną odmianę koranowirusa. Omikron sieje spustoszenie na wyspach, a teraz wdarł się przez trybuny do klubowych zakamarków.
Od startu tegorocznej kampanii stadiony w angielskiej ekstraklasie były wypełnione po brzegi. Tymczasem parę klubów zamknęło już ośrodki treningowe, a na przestrzeni ostatnich dni przełożono dwa ligowe spotkania.
W ekipie Obywateli żaden z zawodników nie uzyskał pozytywnego testu na Covid, czego nie można powiedzieć już o klubowych pracownikach. Na ten moment każda zarażona osoba z Etihad przebywa w izolacji, ale w powietrzu i tak unosi się gęsta atmosfera. Żeby uniknąć podobnych scenariuszy, co w Spurs czy w Man Utd, Hiszpan zalecił swoim piłkarzom, żeby zaszczepili się lub przyjęli trzecią dawkę szczepionki na koranowirusa.
– Oczywiście, że jestem za szczepieniami. Lekarze sugerują, że musimy to robić, aby normalnie żyć. Większość z nas w klubie jest już w pełni zaczepiona. Myślę, że moi gracze sami podejmą decyzję, aby zaszczepić się dawką przypominającą. Ja już to zrobiłem, a większa odporność na tę chorobę pozwoli nam pracować bez większych komplikacji – powiedział Guardiola na przedmeczowej konferencji.
Spory strach o dalsze losy ligi
Nikt z szefów FA nie chce wracać do 2020 r., kiedy pandemia zatrzymała ligowe rozgrywki na kilka miesięcy. Jednak nie można wykluczyć takiego scenariusza szczególnie, że codziennie przybywają kolejne niepokojące wieści w tej sprawie.
Zmieniający się obraz w Premier League i w całym kraju skłonił czołowych szefów do powiadomienia wszystkich klubów w zeszłym, informując je, że nadzwyczajne środki ostrożności muszą zostać ponownie wprowadzone. W ostatnich dniach koranowirusa wykryto w takich ekipach jak: Tottenham, Manchester United, Aston Villa, Leicester, Brentford, Norwich, Brighton i Manchester City.
Czerwone Diabły potwierdziły już, że ich mecz z Brentford został przełożony. Tymczasem wciąż niepewne jest starcie Norwich – Aston Villa, ponieważ w niedzielę w obu zespołach zapalił się czerwony alarm.
Przeczytaj również: Kolejny przełożony mecz w Premier League!
Komentarze