Sadio Mane i Mohamed Salah w styczniu udadzą się na Puchar Narodów Afryki. Aby zniwelować ich brak, Liverpool zamierza kupić nowego skrzydłowego.
- Zimowe okno transferowe może być interesujące dla kibiców Liverpoolu
- Na celowniku The Reds znalazł się Luis Diaz z FC Porto
- Kolumbijczyk może trafić na Anfield już zimą
Liverpool może dokonać ciekawego wzmocnienia zimą
Sezon 2021/2022 jest dotychczas bardzo udany dla Liverpoolu. The Reds są uczestnikiem ćwierćfinału Pucharu Ligi Angielskiej. Kapitalnie idzie im również w Lidze Mistrzów gdzie wygrali wszystkie pięć spotkań. W Premier League są zaś wiceliderem tabeli, z punktem straty do Chelsea, która ma do rozegrania jeszcze swoją potyczkę.
Imponujące wyniki Liverpoolu nie miałyby miejsca, gdyby nie ich rewelacyjnie dysponowana ofensywa. W samej Premier League The Reds strzelili już 39 goli (najwięcej ze wszystkich klubów). Sadio Mane i Mohamed Salah odpowiadają za aż 18 bramek. Obu zabraknie jednak w styczniu. Wyjadą oni bowiem na Puchar Narodów Afryki.
Siła rażenia Liverpoolu bez Mane i Salaha zdecydowanie spadnie. Brak tych dwóch graczy może oznaczać stratę wielu cennych punktów. The Reds chcą temu zapobiec. W związku z tym planują kupno nowego skrzydłowego. Na celowniku angielskiego zespołu znalazł się Luis DIaz z FC Porto.
Juergen Klopp miał okazję obserwować tego gracza z bliska, ponieważ Porto grało z Liverpoolem w Lidze Mistrzów. Kolumbijczyk zrobił duże wrażenie na niemieckim trenerze, który jest entuzjastą pomysłu sprowadzenia go na Anfield już zimą. Diaz ma klauzulę odstępnego w wysokości 80 milionów euro. Porto może go jednak sprzedać, jeżeli pojawi się satysfakcjonująca propozycja za utalentowanego skrzydłowego, którym interesuje się także Chelsea i Newcastle. 24-latek w tym sezonie rozegrał 18 meczów. Strzelił w nich 11 goli i zaliczył 2 asysty.
Czytaj także: Napastnik Arsenalu szykuje się na odejście z klubu
Komentarze