Renato Sanches zdradził dlaczego nie trafił do Barcelony

Renato Sanches
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Renato Sanches

Barcelona chciała, aby latem jej szeregi zasilił Renato Sanches. Portugalczyk zdradził dlaczego nie trafił na Camp Nou, choć było blisko.

  • Renato Sanches to piłkarz doskonale znany czołowym klubom na świecie
  • Portugalczyk mógł tego lata trafić do Barcelony
  • Transfer pomocnika Lile nie został sfinalizowany, a powód tego zdradził sam 24-latek

Transfer Sanchesa kwestią czasu?

Kilka lat temu Renato Sanches uznawany był za ogromny talent. Portugalczyk był odkrycie Euro 2016, które wygrał ze swoją reprezentacją. Później przeszedł do Bayernu, gdzie nie potrafił zaprezentować swoich nieprzeciętnych umiejętności. Formę odnalazł w Ligue 1. Pomógł Lile zdobyć mistrzostwo Francji.

Sanches swoimi występami zapracował na zainteresowanie silniejszych zespołów. Piłkarza w swoich szeregach chciała mieć Barcelona. Transfer był bardzo blisko. –Miałem trafić do Barcelony zeszłego lata, ale moja kontuzja zrujnowała wszystko. Tylko ze względu na uraz nie gram teraz dla Barçy. Kluby miały już porozumienie. Teraz będę patrzeć na to, co dla mnie najlepsze – powiedział 24-latek, który miał na myśli uraz łękotki. Zawodnik urazu doznał w połowie sierpnia. Z tego powodu pauzował przez około półtora miesiąca.

Portugalski pomocnik może czuć się rozczarowany. Nie powinien jednak tracić nadziei na przenosiny do silniejszego klubu. Zainteresowanie nim poważnie wyraża między innymi Milan. – To wielki klub, z wielką historią. Sama klasa, a to mi się podoba – rzekł Sanches na temat informacji łączących go z grą w Mediolanie.

Moim klubem jest Lille, to mój dom. Ale czuję się gotowy na grę w dużym klubie. Lepiej rozumiem futbol, mam większe doświadczenie i wiem, co trzeba robić w takich zespołach, a to zmienia wszystko w porównaniu z moimi wcześniejszymi wyborami – wyjaśnił piłkarz Lile, który w sezonie 2021/2022 rozegrał osiem spotkań i zaliczył jedną asystę.

Czytaj także: Man United musi poczekać na Pochettino

Komentarze