Ousmane Dembele stał się pierwszą ofiarę rygorystycznych zasad wprowadzonych przez nowego szkoleniowca Barcelony Xaviego Hernandeza. Francuski skrzydłowy zostanie ukarany za kilkuminutowe spóźnienie.
- Nowy trener Barcelony Xavi Hernandez po objęciu zespołu wprowadził szereg zasady związanych z dyscypliną
- Jedną z zasad, której muszą trzymać się zawodnicy jest przyjazd do klubowego ośrodka na 90 minut przed rozpoczęciem treningu
- Pierwszym zawodnikiem, który zaliczył spóźnienie jest Ousmane Dembele. Francuza czeka w związku z tym kara finansowa
Dembele zostanie ukarany za spóźnienie
Xavi Hernandez został przed kilkoma dniami nowym szkoleniowcem Dumy Katalonii, zastępując na tym stanowisku zwolnionego Ronalda Koemana. Jedna z klubowych ikon swoją pracę postanowiła rozpocząć od wprowadzenia dużych zmian w szatni oraz dziesięciu zasad.
Pierwszą z tych zasad był to, że zawodnicy musza przybyć do ośrodka treningowego najpóźniej na 90 minut przed rozpoczęciem zajęć. Pierwszym piłkarzem, który zaliczył spóźnienie okazał się Ousmane Dembele.
Piątkowy trening katalońskiego klubu miał się rozpocząć o godzinie 10:00, co oznacza, że piłkarze w ośrodku powinni stawić się najpóźniej o godzinie 8:30. Dembele spóźnił się o trzy minuty. Choć spóźnienie nie było duże, Xavi zamierza dać przykład, że takie sytuacje nie będą tolerowane i na piłkarza zostanie nałożona grzywna.
Pierwsza zasada wiąże się również z drugą. Według niej współpracownicy Xaviego musza dawać przykład piłkarzom i pojawiać się w ośrodku na dwie godziny przed rozpoczęciem treningu, czyli 30 minut przed zawodnikami.
FC Barcelona zajmuje obecnie dopiero dziewiąte miejsce w tabeli La Liga, mając aż 11 punktów straty do niespodziewanego lidera – Realu Sociedad. Xavi na trenerskiej ławce Barcelony zadebiutuje 20 listopada, kiedy prowadzona przez niego drużyna podejmować będzie na Camp Nou w derbowym pojedynku Espanyol.
Zobacz także: Xavi myśli o sprowadzeniu Saula do Barcelony
Komentarze