Joachim Loew został wczoraj uroczyście pożegnany przez Niemiecki Związek Piłkarski. W rozmowie ze stacją RTL, 61-letni szkoleniowiec przyznał, że nie wyklucza powrotu na ławkę trenerską.
- Joachim Loew został pożegnany przez Niemiecki Związek Piłkarski
- Pod okiem byłego selekcjonera, Niemcy rozgromili Liechtenstein 9:0
- Po meczu, Loew przyznał, że nie zakończył jeszcze definitywnie trenerskiej kariery
Danke Jogi
Joachim Loew został uroczyście pożegnany przez Niemiecki Związek Piłkarski przed spotkaniem Niemiec z Liechtensteinem. Na Volksvagen-Arena licznie zgromadzeni kibice utworzyli efektowną kartoniadę z napisem “Danke Jogi”, zaś jego byli podopieczni (m.in. Miroslav Klose, Mario Gomez, Per Mertesacker czy Lukas Podolski) utworzyli przed meczem szpaler. Prezes DFB, Peter Peters wręczył z kolei szkoleniowcowi certyfikat z napisem “Trener stulecia”.
Również obecni reprezentanci Niemiec dostosowali się do świątecznej atmosfery, gromiąc Liechtenstein 9:0.
Loew chce wrócić
Loew od czasu odejścia z niemieckiej kadry, a więc od czerwca, pozostaje bez pracy. W rozmowie ze stacją RTL przyznał jednak, że nie wybiera się póki co na emeryturę i nie wyklucza powrotu na trenerską ławkę.
– Z pewnością mogę to sobie wyobrazić. Chciałem sobie zrobić półroczną lub roczną przerwę, aby nabrać do wszystkiego dystansu. Chęć do pracy jednak powoli wraca, podobnie jak motywacja – przyznał.
Przeczytaj również: Niemcy – Liechtenstein: pogrom w Wolfsburgu
Komentarze