Dani Alves od września jest wolnym zawodnikiem, po tym jak opuścił Sao Paulo FC. Od momentu, gdy nowym trenerem FC Barcelona został Xavi Hernandez w hiszpańskich mediach głośno jest o jego powrocie na Camp Nou. Jednak zdaniem “Sportu”, Brazylijczykowi jest daleko do stolicy Katalonii.
- Dani Alves we wrześniu opuścił Sao Paulo FC z powodu zaległości finansowych
- Sam zawodnik w październiku przyznał, że chętnie wróciłby do FC Barcelona
- Powrót mogłaby ułatwić osoba nowego trenera Blaugrany, a więc Xaviego Hernandeza
Dani Alves dalej niż bliżej
O wielkim powrocie Daniego Alvesa na Camp Nou głośno zaczęło być w październiku, gdy na twitterze poinformował o nim dziennikarz Oriol Domenech. Brazylijski prawy obrońca w bordowo-granatowych barwach rozegrał 391 meczów i zdobył aż 23 trofea. Od września jest wolnym zawodnikiem, zatem nic nie kosztowałby FC Barcelona, co dla klubu liczącego się z każdym centem, byłoby wielkim udogodnieniem.
Pomocna miałaby być również osoba Xaviego, który grał w Barcelonie z Alvesem w latach 2008-2015. Brazylijczyk odziedziczył zresztą po Hiszpanie koszulkę z numerem sześć. Sam też podkreślał, że Xavi to gracz wybitny, urodzony dyrygent, który prędzej czy później zasiądzie na trenerskiej ławce FCB. Dlatego też nie dziwi fakt, że plotki o przybyciu z odsieczą Alvesa przybrały ostatnio na sile.
“Sport” jednak informuje, że choć w niedługim czasie ma dojść do spotkania władz Blaugrany z Alvesem, to jednak 119-krotny reprezentant Brazylii jest bliżej niż dalej przenosin na Camp Nou. Choć Xavi na prezentacji podkreślał, że Dumie Katalonii brakuje obecnie graczy doświadczonych i charakternych, to jednak 26-krotni mistrzowie Hiszpanii szukają przede wszystkim piłkarzy na dłuższy okres.
“Ze strony kierownictwa uważa się, że podpisanie umowy z Alvesem byłoby opcją sprzeczną, z aktualnymi planami. Klub rozpoczyna projekt od zera i szuka wzmocnień długofalowych” – napisał kataloński dziennik.
Przeczytaj również: Barcelona zaczyna nowy rozdział. Xavi zaprezentowany na Camp Nou
Komentarze