Gracze Mainz wygrali u siebie z Freiburgiem 5:0. Bramki dla triumfatorów zdobywali Boëtius, Mateta (trzy) oraz Onisiwo.
Jak wyglądał ten mecz? Już po pierwszej połowie potyczka była praktycznie rozstrzygnięta. Gospodarze zadali bowiem w krótkim odstępie trzy ciosy swoim rywalom. W 20. minucie na listę strzelców wpisał się Boëtius.
Kilka minut potem sytuację sam na sam z bramkarzem rywali wykorzystał zaś Mateta.
To nie był jednak koniec emocji w tej części gry. W 33. minucie Caricol dostrzegł Matetę, a ten huknął nie do obrony.
Kilka minut po zmianie stron w dobrej sytuacji znalazł się Stenzel. Na posterunku był jednak bramkarz gospodarzy.
W 57. minucie na uderzenie zdecydował się natomiast Waldschmidt. Jego próba nie była jednak wystarczająco precyzyjna i cały czas gospodarze prowadzili trzema trafieniami.
Ta sytuacja zmieniła się w 73. minucie. Golkiper z Fryburga został tym razem pokonany przez Onisiwo – 4:0 dla gospodarzy.
Cztery minuty potem Mateta głową pokonał Schwolowa. Był to jego trzeci gol tego wieczora.
Finalnie wynik tego spotkania nie uległ już zmianie i gracze Mainz pokonali rywali z Fryburga aż 5:0.
Mainz – Freiburg 5:0 (3:0)
1:0 Boëtius 20′
2:0 Mateta 25′
3:0 Mateta 33′
4:0 Onisiwo 73′
5:0 Mateta 77′
Komentarze