Xavi Hernandez wrócił na Camp Nou, w roli trenera. Barcelona zaprezentowała swojego szkoleniowca, a ten udzielił wcześniej wywiadu dla klubowej telewizji.
- Xavi Hernandez został zaprezentowany w roli trenera Barcelony
- Na Camp Nou przybyły tłumy, które powitały klubową legendę
- Nowy opiekun katalońskiego klubu przyznał, że przednim i jego podopiecznymi, dużo ciężkiej pracy do wykonania
Xavi spełnił marzenie
Gdy w 2015 roku Xavi opuszczał Camp Nou po 17-nastu latach, dla wszystkich było oczywiste, że Hiszpan wróci prędzej, czy później. Jak się okazało kibice Barcelony musieli czekać sześć lat. 41-latek opuścił katarski Al-Sadd i został trenerem Blaugrany. Z katalońskim klubem podpisał kontrakt do 30 czerwca 2024 roku. Zanim Xavi został zaprezentowany, udzielił wywiadu klubowej telewizji.
– Marzenie stało się rzeczywistością. To był bardzo szybki powrót, zmienił nasze życie w trzy, cztery dni. Od 2015 roku było to moim marzeniem i teraz wracam z maksymalną odpowiedzialnością, ale też chęciami i nadziejami – powiedział Xavi. – Prezydent zadzwonił i powiedział, że zostałem wybrany – kontynuował.
– W Barcelonie jest drużyna i jest talent, postaram się przekazać zawodnikom moje doświadczenie. Barça jest w delikatnej sytuacji w historii klubu pod względem finansowym i piłkarskim, ale czuję się przygotowany. Musimy ciężko pracować i podążać w tym samym kierunku, aby Barça znów mogła aspirować do zdobywania trofeów – wyjaśnił Hiszpan. – Moje DNA się nie zmieniło. Chodzi o dominowanie, posiadanie piłki, tworzenie okazji, o intensywną Barcelonę. Musimy odzyskać wiele kwestii – zapowiedział opiekun Barcelony.
– Wiem, że ważna będzie zmiana na poziomie fizycznym, ale jestem przygotowany. Zrobienie tego dobrze będzie jednym z celów. Będą duże wymagania podczas treningów. Dam z siebie wszystko, żeby Barca działała – rzekł Xavi.
Czytaj także: Znamy priorytety Barcelony po zatrudnieniu Xaviego
Komentarze