Manchester City pewnie wygrał derby z Manchester United 2:0. Ilkay Gundogan przyznał, że Czerwone Diabły miały szczęście, że przegrały na Old Trafford tak nisko.
- Mistrzowie Anglii byli górą w derbach Manchesteru, wygrywając 2:0
- Piłkarze Pepa Guardioli na bramkę rywali oddali aż 16 strzałów
- Zdaniem Ilkaya Gundogana, wynik 2:0 dla City to najniższy wymiar kary dla rywali
Bezwzględny Manchester City
Manchester City bez większych problemów pokonał Manchester United 2:0 w 186. rywalizacji o prymat w tym włókienniczym mieście. Już w 7. minucie goście wyszli na prowadzenie, za sprawą samobójczego trafienia Erica Bailly`ego. Tuż przed przerwą, wynik podwyższył Bernardo Silva. Podopieczni Pepa Guardioli na bramkę Davida De Gei oddali aż 16 strzałów. Dla porównania, piłkarze Ole Gunnara Solskjaera ledwie pięć razy starali się zagrozić Edersonowi.
Zdaniem pomocnika mistrzów Anglii, Ilkaya Gundogana, Manchester United miał szczęście, że na Old Trafford przegrał tylko 0:2.
Znakomity David de Gea
– Przyjemnie nam się grało w pierwszej połowie. Mieliśmy masę świetnych okazji i naprawdę mogliśmy do przerwy prowadzić już 3-4 bramkami. Bramkarz MU jednak znakomicie spisywał się w bramce – stwierdził po meczu 52-krotny reprezentant Niemiec.
– W drugiej połowie postawiliśmy już na cierpliwość, skupialiśmy się na długim utrzymywaniu się przy piłce, chcieliśmy osiągnąć spokój w grze i nie pozwolić na nic rywalom. Szczerze to nie pamiętam, czy w tej części rywalizacji stworzyliśmy jakieś okazje – dodał.
Przeczytaj również: Guardiola ocenił derby Manchesteru. ”Z tego jestem bardzo zadowolony”
Wy mogliście ich zdemolować a nie wygrać wyżej