Thomas Müller nie ukrywa rozczarowania decyzją selekcjonera reprezentacji Niemiec Joachima Löw, który poinformował, że nie widzi dla niego przyszłości w drużynie narodowej. Zawodnik Bayernu Monachium zapowiada walkę o odzyskanie miejsca w kadrze.
Löw poinformował, że nie będzie już brał pod uwagę trzech zawodników mistrzów Niemiec – wspomnianego Thomasa Müller, ale także Jerome’a Boatenga i Matsa Hummelsa. Całej trójki zabraknie w kadrze na zbliżające się spotkania z Serbią i Holandią.
Müller, który zdobył 38 bramek w 100 występach w reprezentacji Niemiec, nie dopuszcza jednak do siebie myśli, że jego reprezentacyjna kariera dobiegła końca.
– Byłem zdumiony decyzją selekcjonera reprezentacji, ale im więcej o nie myślę, tym bardziej jestem zły za sposób, w jaki to się stało – powiedział 29-letni zawodnik Bayernu Monachium na nagraniu opublikowanym na Instagramie.
– Nie był to czas na decyzje jaka została podjęta. Mats, Jerome i ja nadal możemy grać w piłkę na najwyższym poziomie. Jesteśmy z DFB długo i w większości był to udany czas – kontynuował.
– Wkrótce po tym, jak dowiedzieliśmy się o tej decyzji, przygotowania wcześniej oświadczenia DFB i prezydenta DFB zostały przekazane do pracy. Nie ma w tym żadnej klasy i nie ma to nic wspólnego z uznaniem – mówił Müller.
– Teraz do was kibice. Zawsze byłem dumny z tego, że nosiłem niemiecką koszulkę i zawsze dawałem z siebie wszystko. Chcę wam podziękować za wasze niesamowite wparcie. To była niesamowita przygoda, ze 100 występami i tak wieloma wspólnym doświadczeniami – kontynuował.
– Ci, którzy mnie znajdą, wiedzą, że jestem fighterem. Będę patrzeć w przyszłość. Z Bayernem mamy ekscytujący sezon, w którym walczymy o wszystkie trzy trofea. Mając to na uwagę, chcę tylko powiedzieć: Gra się jeszcze nie skończyła – dodał.
Komentarze