Cristiano Ronaldo był jednym z bohaterów rywalizacji z Tottenhamem. Po meczu z Kogutami, Portugalczyk przyznał, że nie ruszała go krytyka, która w ostatnim czasie spadła na Manchester United.
- Ronaldo zdobył jedną z trzech bramek dla Czerwonych Diabłów w Londynie
- Był to już jego czwarty gol w sezonie 2021/2022 w Premier League
- Dzięki temu Manchester United awansował na 5. miejsce w tabeli ligi angielskiej
Miłe złego początki
Manchester United w wielkim stylu rozpoczął rozgrywki Premier League, wygrywając cztery z pięciu pierwszych meczów. Później jednak podopieczni Ole Gunnara Solskjaera wpadli w ogromny dołek. Nie wygrali kolejnych czterech gier, w dodatku tracąc w nich aż 11 goli. Kulminacja krytyki kibiców i mediów miała miejsce po niedzielnej klęsce z Liverpool FC 0:5.
Cristiano Ronaldo po meczu z Tottenhamem, w rozmowie z oficjalną stroną internetową United przyznał jednak, że w ogóle nie przejął się krytyką, która spadła w ostatnim miesiącu na jego i kolegów.
Zwycięstwo odpowiedzią na presję
– Krytyka jest zawsze obecna. Mnie to nie przeszkadza, ponieważ gram w piłkę na najwyższym poziomie od 18. roku życia. Zdaje sobie sprawę, że jednego dnia ludzie mówią, że jesteśmy najlepsi, a drugiego, że przeciwnie, jesteśmy gówniani – powiedział Portugalczyk w rozmowie z portalem manutd.com.
– Musimy sobie z takim rzeczami radzić, choć oczywiście zawsze jest lepiej, jak kibice jednak cię chwalą. Byliśmy ostatnio pod dużą presją, ale wiedzieliśmy, że możemy dać w sobotę dobrą odpowiedź swoją grą. I to się udało, bardzo dobrze weszliśmy w to spotkanie – podsumował starcie z Tottenhamem.
Przeczytaj również: Solskjaer (na razie) spokojny
Komentarze