Trener, o którego zabijają się najwięksi. “Oferta musiałaby być wyjątkowa”

Erik Ten Hag
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Erik Ten Hag

Ajax Amsterdam od wielu sezonów nie jest klubem ze ścisłego europejskiego topu, ale co jakiś czas daje sygnały, że może tam wskoczyć. Może nie na stałe, lecz przynajmniej na momencik, na chwilę, na ten 1-2 sezony. Erik Ten Hag jest znakiem firmowym odrodzenia klubu, który w drugiej połowie lat 90 był jednyn z najładniej grających w Europie.

  • Erik Ten Hag jest gorącym nazwiskiem na trenerskiej karuzeli, coraz częściej przymierza się go do wielkich klubów
  • Ajax Amsterdam pod wodzą tego szkoleniowca puka coraz odważniej do europejskiej czołówki
  • Ten Hag powiedział niedawno w rozmowie z Bildem, że rozważyłby tylko wyjątkową i nietuzinkową ofertę

Erik Ten Hag – kim jest trener Ajaxu?

Erik Ten Hag jest dla mnie trochę podobny do Hansiego Flicka. Zanim samodzielnie objął stery wielkiego klubu, najpierw poszerzał swoją wiedzę, doskonalił warsztat, podpatrując duże nazwiska. To nie znaczy, że potem zaczął kopiować ich schematy, zachowania i rozwiązania taktyczne, ale wiedział, co najbardziej mu się przyda, jakie rzeczy może z tych piłkarskich encyklopedii wyciągnąć dla siebie. W odróżnieniu do obecnego selekcjonera reprezentacji Niemiec nie wskoczył od razu na najwyższego konia. Dostał szansę w ligowym średniaku i świetnie ją wykorzystał. Doprowadził FC Utrecht do piątego miejsca w Eredivisie, a w kolejnym sezonie poprawił wynik o jedną lokatę i zaklepał klubowi miejsce w Lidze Europy. Skoro tak dobrze poszło mu z przeciętnymi piłkarzami, to włodarze największego klubu w Holandii uznali, że muszą mieć Ten Haga u siebie, aby zabukować tytuły krajowe na najbliższe lata, a przy okazji przywrócić drużynie blask na arenie europejskiej.

Ajax przed Ten Hagiem przypominał solidnego wyrobnika, aspirującego co najwyżej do wyjścia z fazy grupowej Ligi Mistrzów, może powalczenia o coś więcej w Lidze Europy. Piłka, jaką prezentował, była bez fantazji i polotu, jakim klub rozkochał w sobie kibiców na świecie w końcówce ubiegłego wieku. Ten Hag potrzebował trzech sezonów, aby doprowadzić Ajax do tytułu. W pierwszych dwóch zajmował drugie miejsce. W sezonie 2018/2019 drużyna weszła na najwyższy poziom pod wodzą tego szkoleniowca. Zdobyła dublet w Holandii, a oprócz tego otarła się o finał Ligi Mistrzów, po drodze eliminując Real Madryt i Juventus. W dość niespodziewanych okolicznościach przegrała półfinał z Tottenhamem, w którym jak diabeł z pudełka wyskoczył Lucas Moura i zdobywając hat tricka został bohaterem jednego meczu.

W kolejnym sezonie Ajax nie zdobył tytułu, ale był na dobrej drodze do tego. Rozgrywki Eredivisie nie zostały dokończone z powodu pandemii COVID-19. De Godenzonen prowadzili w tabeli i mieli tyle samo punktów co AZ Alkmaar. W kolejnej kampanii Ajax nie pozostawił złudzeń ligowym rywalom. Wywalczył 1. miejsce z przewagą 16 punktów nad PSV Eindhoven. Na arenie europejskiej już tak dobrze nie było, bo dwukrotny spadek z LM do LE i ćwierćfinał tych drugich rozgrywek to wyniki znacznie poniżej oczekiwań kibiców z Amsterdamu. Jednak kontrakt z Erikiem Ten Hagiem został przedłużony do końca sezonu 2022/2023.

Ten Hag preferuje mądrą ofensywną grę, czyli coś z czego słyną między innymi: Pep Guardiola, Flick, Juergen Klopp. Lubi grać czwórką obrońców, ale nie ma problem, aby modyfikować ustawienie na coraz modniejszą trójkę. Inaczej gra w Eredivisie, a inaczej w europejskich pucharach. To dlatego, że w Holandii większość zespołów zamyka się przed Ajaxem, a w Europie prowadzą otwartą grę. Prowadzony przez niego zespół w sezonie 2018/2019 był drugim w Lidze Mistrzów jeśli chodzi o skuteczność pressingu, która wynosiła blisko 30 procent. W sezonie 2020/2021 ta statystyka jeszcze się poprawiła o pięć procent.

Ten Hag – gorące nazwisko na rynku

Praca Ten Haga jest dostrzegana w całej Europie. Oglądają się za nim największe kluby. Przymierzany był już do kilku zespołów Premier League, a w ostatnich tygodniach coraz głośniej mówiło się o FC Barcelonie. Katalończycy pod wodzą Ronalda Koemana grają poniżej oczekiwań, a dodatkowo ich trener powtarza na konferencjach prasowych, że z takim składem, to nie spodziewa się cudów. Demotywująca postawa jest wyczuwalna na Camp Nou, więc nie będzie niespodzianką, jeśli w przeciągu kilku tygodni Duma Katalonii zdecyduje się na zmianę trenera.

Kiedy tylko któryś z angielskich klubów zaczyna mieć kłopoty, nazwisko Ten Haga pojawia się wśród potencjalnych menedżerów. Tottenham, Arsenal czy Manchester United miały bądź mają problemy, a eksperci z Wysp uważają, że jednym z najlepszych rozwiązań byłby właśnie Ten Hag. Zresztą, tuż po zwolnieniu Jose Mourinho i gdy okazało się, że Julian Nagelsmann przejmie Bayern, Ten Hag z miejsca stał się faworytem do objęcia Kogutów. Nic dziwnego, fachowcy widzą w nim sporo podobieństw do dwóch wielkich menedżerów z Premier League. Guardiola był przez dłuższą chwilę szefem Ten Haga w Bayernie. Holender mógł się sporo nauczyć od Hiszpana. Juergen Klopp wykonuje kawał dobrej roboty w Liverpoolu i wymaga od swoich zawodników podobnej gry jak Ten Hag od piłkarzy Ajaksu. Jest sporo analogii między tą trójką.

Przygotowujemy zespół w oparciu o nasze mocne strony. Musimy mieć szacunek do przeciwników, ale nie możemy być naiwni. Wierzę w moich piłkarzy i plan, jaki wspólnie przygotowujemy. Oni mogą podejmować niezależne decyzje, jeśli widzą, że sytuacja na boisku się zmienia, nie jest adekwatna do planu, jaki zakładaliśmy – tak Erik Ten Hag mówił w rozmowie z Football London o swoim stylu pracy.

Ten Hag lubi stawiać na młodych piłkarzy, ale najlepiej pasuje mu mieszanka z doświadczonymi zawodnikami. – Nie możesz świętować sukcesów z samą młodzieżą. Kiedy przyszedłem do Ajaxu, zrozumiałem, że mamy za młody skład. Postanowiłem uzupełnić go o takich piłkarzy jak Dusan Tadić, Daley Blind czy Davy Klaassen – tłumaczył w rozmowie z Bildem.

Nazwisko Ten Haga nieprzypadkowo przewija się w speckulacjach medialnych dotyczących Barcelony, Manchesteru United czy innych wielkich marek. Holender na razie zachowuje dystans do tych plotek, choć jak informowały angielskie media, po odejściu Mourinho z Tottenhamu, podjął rozmowy ze Spurs. – Nie ma powodu, abym musiał odchodzić z Ajaxu. Jestem tu szczęśliwy i daję z siebie wszystko każdego dnia. Wiem, że wielu rzeczy w piłce nożnej nie da się zaplanować, ale musiałaby się pojawić wyjątkowa i nietuzinkowa oferta, abym mógł zmienić swoje plany – powiedział Ten Hag.

Ostatnio Ten Hag znowu dał o sobie głośniej znać na arenie międzynarodowej. Jego Ajax rozbił w pył Borussię Dortmund w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Skończyło się 4:0, a mogło znacznie wyżej, bo mistrz Holandii kompletnie zdominował niemiecki zespół. Ajax być może nie ma składu na triumf w tych rozgrywkach, ale kolejny raz jest oknem wystawowym dla młodych zawodników, którzy pięknie grają w piłkę. Jeszcze lepiej niż o nich samych świadczy to o Ten Hagu, w którego stylu łatwo się zakochać. A kto następny zechce się z nim związać? Oczywiste kierunki są dwa – FC Barcelona lub Premier League.

Komentarze